Formuła spotkań rejonowych w pełni się sprawdziła

2018-01-03, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Anny Bonus Mackiewicz, dyrektora biura konsultacji społecznych i rewitalizacji UM

- W konsultacjach społecznych dotyczących budżetu obywatelskiego na 2018 rok wzięło udział ponad siedem tysięcy mieszkańców. O czym świadczy ta liczba?

- Dla jednych zapewne tak liczna grupa mieszkańców biorąca udział w konsultacjach będzie znacząca, dla innych niewielka, bo zawsze chciałoby się, żeby swoje zdanie wyraziło jak najszersze grono osób. Dla mnie najistotniejsze jest to, że poprzez aktywność mieszkańców i ich reprezentatywność możemy wprowadzać w życie najbardziej optymalne rozwiązania. Proszę pamiętać, że często w omawianej grupie byli przedstawiciele wspólnot mieszkaniowych, danego bloku mieszkalnego, kamienicy czy innych dużych zorganizowanych grup, którzy przychodzili na spotkania z konkretnymi propozycjami. Dlatego, w mojej ocenie, liczba siedmiu tysięcy jest bardzo duża. Uważam, że formuła spotkań rejonowych w pełni się sprawdziła, a największym plusem była możliwość podejmowania wiążących decyzji. Oczywiście nigdy nie było tak, że wszyscy mieli te same pomysły, ale często zdarzało się, że w wyniku dyskusji dochodzono do konsensusu. Spotkania rejonowe niosą ze sobą inne atuty. Jest to znakomite miejsce integracyjne, a w trakcie rozmów ujawniają się liczne, ciekawe propozycje na przyszłość, dotyczące zagospodarowywania danych miejsc. Z drugiej strony mieszkańcy na takich spotkaniach poznają wizję miasta prezentowaną przez magistrat, uczą się funkcjonowania samorządu, przez co coraz lepiej nam się rozmawia. Słowem, korzyści z tych spotkań jest dużo więcej niż samo podjęcie decyzji na co wydać pieniądze w ramach budżetu obywatelskiego.

- Czy pomysł z podziałem na zadania ogólnomiejskie i rejonowe został pozytywnie przyjęty przez mieszkańców?

- Praktyka pokazała, że jest to bardzo dobry podział. Zresztą nikt tutaj nie chciał odkrywać Ameryki, ponieważ wcześniejsze doświadczenia płynące z innych miast pokazały, że jest to kierunek, którym należy podążać. Z jednej strony takie działanie pozwala spojrzeć na potrzeby konkretnego osiedla, z drugiej całego miasta. Jest to ważne, bo przecież duża część mieszkańców ocenia miasto z szerszej perspektywy i otrzymuje szansę wypowiedzenia się w tej sprawie. Niestety, prawdopodobnie ten podział zniknie z wraz z wejściem w życie ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych. W ramach tej ustawy są zapisy dotyczące również budżetu obywatelskiego. I jednym z najważniejszych jest likwidacja zadań rejonowych oraz oświatowych. Owszem, ustawa daje możliwość takiego podziału środków, że korzystać z tego będą mogły jednostki pomocnicze, ale my ich nie mamy.

- Kiedy rozpoczną się przygotowania do wyboru kolejnych zadań już na 2019 rok i czy szykują się zmiany w samej procedurze?

- Harmonogram mamy już przygotowany, ale ze względu na szykujące się zmiany, o czym wspomniałam, wstrzymaliśmy trochę oddech. Wszystko wskazuje na to, że najpierw na nowo będziemy musieli napisać uchwałę i dopiero po jej przyjęciu przez radnych rozpocząć przygotowania do wyboru kolejnych zadań. I od razu powiem, że nie będą to kosmetyczne zmiany. Całą uchwałę trzeba będzie gruntownie przebudować. Zobaczymy, w jakim kierunku całość pójdzie, ale jeżeli będziemy pracować na starych przepisach, to zgłaszanie zadań jest planowanie na przełomie stycznia i lutego. Weryfikacja nastąpi w marcu, spotkania z mieszkańcami wstępnie zaplanowaliśmy na maj i czerwiec, a głosowanie we wrześniu.