2018-01-14, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Marii Starzyk, wolontariuszki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
- Który raz już kwestujesz?
- Po raz trzeci. Uczę się w Gimnazjum nr 9 i kiedy byłam w szóstej klasie szkoły podstawowej, to nasza wychowawczyni była zaangażowana w sztab. Szukała chętnych do pomocy i ja się zapisałam, choć tak do końca nie bardzo wiedziałam, co to jest. Znaczy, wiedziałam, o co chodzi w WOŚP, ale o szczegółach dowiedziałam się w trakcie zbiórki. No i tak zostało.
- Dlaczego się włączasz w tę akcję?
- Bo fajnie jest pomagać dzieciom i też dorosłym, bo Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy pomaga też dorosłym. Poza tym ludzie podchodzą, wrzucają pieniądze do skarbonki. Nigdy mnie nic złego czy nieprzyjemnego nie spotkało.
- A nie uważasz, że latem byłoby lepiej prowadzić taką akcję?
- Może i tak, bo byłoby cieplej i więcej ludzi na ulicach. Ale jak jest zimą, to też kwestujemy. Mnie pogoda nie przeszkadza. Teraz też różni ludzie wrzucają pieniądze do skarbonki i to się liczy przede wszystkim.
Renata Ochwat
Trzy pytania do Mariusza Walaka, nauczyciela i honorowego profesora oświaty