Będzie można skorzystać z prawa do bycia zapomnianym

2018-02-20, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Marcina Kazimierczaka, byłego dyrektora Biura Zarządzania Systemami Informatycznymi w Urzędzie Miasta, obecnie radnego z klubu Ludzie dla Miasta

- Jak daleko informatyka zawładnęła już naszym życiem?

- Komputeryzacja życia posunęła się do takiego stopnia, że bez tego nie można już praktycznie funkcjonować. Spójrzmy na urządzenia, którymi codziennie się posługujemy. Smartfony, tablety, telewizory z funkcją „smart”, o komputerach nie wspominając. Owszem, nie wszyscy sięgają po te lub inne urządzenia, ale z tego powodu sporo tracą, gdyż ten trend nie ulegnie zahamowaniu. Badania pokazują, że do 40 roku życia ludzie świetnie sobie radzą z wszelkimi nowinkami, ale w raz z wiekiem poziom radzenia sobie z technologią jest coraz mniejszy. Wynika to przede wszystkim od tempa rozwoju oraz wyrastania w otoczeniu technologii dopiero od połowy lat 90-tych. W interesie nas wszystkich jest rozwój społeczeństwa informacyjnego, czyli umiejętnościach znajdowania potrzebnych informacji w sieci oraz oswajania z urządzeniami. Dlatego dla takich osób warto organizować różne kursy, szkolenia, bo wiek nie powinien stanowić bariery do rozwijania umiejętności cyfrowych.

- Poruszając się w świecie wirtualnym musimy jednak być przygotowani na to, że ta sieć zbiera o nas bardzo dużą ilość różnych informacji. Czy takie pozostawianie śladów po sobie nie jest zbyt ryzykowne?

- W tym przypadku musi być zachowany kompromis pomiędzy tym, co instytucje i firmy zbierają o nas a tym, co może już wymknąć się spod kontroli i zacząć działać na naszą szkodę. Dochodzi nawet do sytuacji, że banki potrafią gromadzić o nas informacje biometryczne, śledzą nasze zachowania w sieci i na ich podstawie rozpoznają, jakie usługi może chcieć zamawiać dany klient, określanego profilowaniem. O ile taki podmiot sam przetwarza te informacje, to powinny podlegać szczególnej ochronie, ale często dane są przekazywane również do innych podmiotów lub może dojść do ich wycieku, co powoduje utratę kontroli nad naszymi danymi. Dlatego przyjęte przez Komisję Europejską rozporządzenie o ochronie danych osobowych (RODO/GDPR), które zacznie obowiązywać od 25 maja 2018 roku, mocno nakłada na podmioty przetwarzające dane spore ograniczenia proceduralne, zwiększając jednocześnie prawa obywateli. W mojej ocenie znacznie czytelniejsze staną się zgody na przetwarzanie naszych danych, efektywnie będzie można również korzystać z prawa do bycia zapomnianym oraz żądania zaprzestania przetwarzania danych osobowych, gdyż będą groziły znacznie surowsze konsekwencje dla tych którzy tego nie wykonają. Tym samym jest szansa, że skończą się także telefony od różnych telemarketingowych firm ciągle gdzieś nas zapraszających i coś obiecujących. Najbardziej uderza to w osoby starsze, które na ogół są ufne.

- W gorzowskim Urzędzie Miasta od pewnego czasu trwają prace nad rozwojem informatyzacji, który zresztą pan zainicjował jako dyrektor Biura Zarządzania Systemami Informatycznymi. Na ile obecnie realizowany projekt podniesie jakość obsługi mieszkańców w zakresie e-administracji?

- Po zrealizowaniu projektu ilość usług elektronicznych wzrośnie i jest to rzecz bardzo pozytywna. Zwłaszcza, że ma ona dotyczyć głównie obszarów, z których mieszkańcy najczęściej korzystają, a dotychczas można było realizować jedynie na miejscu w urzędzie lub kiedy informacje nie były dostępne bez wychodzenia z domu. Jest jednak druga strona medalu. Niestety, nasze społeczeństwo, o czym częściowo wspomniałem wyżej, bardzo ostrożnie podchodzi do wszelkich nowinek technicznych. I choć część spraw można dzisiaj załatwić nie wychodząc z domu, to jednak aż 70 procent społeczeństwa nie ma zaufania do takiej formuły komunikacji z urzędem. Wolą tradycyjną formę, czyli przyjść do okienka lub porozmawiać z pracownikiem, który na miejscu wszystko wytłumaczy. Powoduje to w dalszym ciągu konieczność świadczenia tradycyjnych form kontaktu, lecz nie może to jednak zniechęcać urzędów do poszerzania dostępności i powszechności e-administracji. Należy konsekwencje zwiększać liczbę usług elektronicznych i systematycznie zachęcać wszystkich do ich korzystania poprzez organizowanie systematycznych kampanii informacyjnych oraz szkoleń.