więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Dominika, Imeldy, Pankracego , 12 maja 2025

Przy wyborze wykonawcy trzeba mieć trochę szczęścia

2018-03-27, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Tomasza Rafalskiego, byłego piłkarza ręcznego, obecnie radnego PiS

medium_news_header_21322.jpg

- Ucieszył się pan na wiadomość, że Słowianka otrzymując pozytywną decyzję środowiskową praktycznie ma już otwartą drogę do budowy hali widowiskowo-sportowej?

- Takie decyzje cieszą zapewne każdego, komu zależy na tej hali. Powiem teraz jako były sportowiec, że niemal całe życie czekałem na halę i się nie doczekałem. Teraz jestem wielkim fanem gorzowskiego sportu i skoro nie mogłem jako zawodnik pograć w nowej hali, z wielką przyjemnością będę chodził jako kibic. Powracając jednak do meritum sprawy, od wielu miesięcy sprawa hali jest dla mnie oczkiem w głowie i jak radny bardzo interesuję się wszystkimi sprawami dotyczącymi tej inwestycji. Często rozmawiałem z panią prezes Słowianki Joanną Kasprzak-Perka i jakoś nie miałem i nie mam obaw, co do powstania tego obiektu.

- Jest pan przekonany, że hala zostanie wybudowana w wyznaczonym terminie?

- Nie martwię się o sprawy administracyjne czy finansowe. Jeżeli może wystąpić gdzieś problem, to jedynie na etapie wyboru wykonawcy lub potem na etapie samej budowy. Jedni mówią, że przy wyborze trzeba mieć trochę szczęścia. Ja uważam, że najważniejsze jest rozeznanie rynku, bo takie obiekty, jak hale sportowe, budują specjalistyczne firmy. Ich nie ma tak wiele. Wiadomo, to jest inny dział budownictwa niż przykładowo drogi czy nawet bloki mieszkalne. Dlatego przed wyborem wykonawcy trzeba dokładnie poznać wszystkie firmy, które będą brały udział w przetargu.

- W oczekiwaniu na budowę hali piłkarze ręczni Stali powinni jak najszybciej starać się awansować do Superligi, czy jednak lepiej skupić się na budowie silnej drużyny i pomyśleć o grze z najlepszymi dopiero wtedy, kiedy będą ku temu warunki bazowe?

- Trudno wejść mi z czyjeś buty i doradzać. W przypadku Stali powiem tak, że jest to znakomicie zarządzany klub i jeżeli działacze uważają, że ewentualny awans do najwyższej klasy rozgrywek byłby na obecnym etapie na wyrost, to trzeba uszanować taką decyzję. Przecież w ubiegłym roku długo analizowali oni propozycję władz Superligi i ostatecznie uznali, że lepiej jeszcze nabierać doświadczenia w pierwszej lidze. Może niektórym to się wydać zaskakujące, ale czasami rzeczywiście lepiej rozwijać coś na niższym poziomie, bo gwałtowne wejście na wyższy pułap może przynieść odwrotne skutki od oczekiwanych. Trener Dariusz Molski powoli buduje naprawdę ciekawy zespół i niech to czyni dalej bez nadmiernej presji. Pamiętajmy także, że różnica w poziomie sportowym między Superligą a pierwszą ligą jest ogromna, a przede wszystkim gra z najlepszymi jest zdecydowanie droższa. Potrzebne byłoby spore wzmocnienie kadrowe. Uważam, że w przyszłość powinniśmy spoglądać przez różowe okulary, zachowując jednak chłodne podejście. Wszystko po kolei, a z czasem będzie hala i silny zespół szczypiornistów, zbudowany z perspektywą gry w najlepszymi przez wiele lat.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x