2018-06-04, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Jana Tomaszewicza, dyrektora Teatru Osterwy w Gorzowie
- Z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka teatr przygotował „Anię z Zielonego Wzgórza” Lucy Maud Montgomery. Skąd pomysł, aby przenosić przygody słynnego Rudzielca na scenę?
- Przede wszystkim dlatego, że to jest świetna literatura co prawda dydaktyczna, ale znakomita. Cały czas się to znakomicie czyta i mam wrażenie, że każdy z nas w mniejszym lub większym sekrecie do Ani zagląda. Po drugie, każdy z nas ma takie marzenia, jak miała Ania. No i po kolejne, to spektakl dla wszystkich, dla dużych i małych. Każdy coś tam dla siebie w tym przedstawieniu znajdzie. To opowieść o pewnych niezbywalnych wartościach. No i jeszcze trzeba dodać, że to zwyczajnie jest świetna opowieść.
- Panie dyrektorze, za chwilkę koniec sezonu, wakacje i Scena Letnia. Będzie w tym roku?
- Będzie, naturalnie że będzie. My się wpisujemy w tym roku w akcję „Jestem stąd” i dlatego na scenie pokażą się ludzie w różny sposób związani z Gorzowem. Będą to postaci znane, mniej znane lub zaskakująco związane, ale o których można powiedzieć, że już też są stąd. Nieco inna formuła, ale mam nadzieję, że będzie ciekawa.
- No i jeszcze jedna kwestia. Teatr Osterwy już jest przepiękną perełeczką, która zachwyca, jak się jedzie pociągiem, albo przechodzi obok. Czy to koniec remontów?
- Naturalnie, że nie. Czekamy na zakończenie Regionalnego Programu Operacyjnego, do którego wystąpiliśmy o pieniądze. I jak dobrze pójdzie, a zawsze jestem dobrej myśli, to przewidujemy rewitalizację sceny głównej, widowni oraz chcemy przebudować nasz park. Ma się pojawić nowa fontanna, chcemy zamontować duży billboard, który nam będzie potrzebny do różnych działań. Jak wszystko dobrze pójdzie, zaczniemy już jesienią.
Renata Ochwat
Trzy pytania do Mariusza Walaka, nauczyciela i honorowego profesora oświaty