2018-08-13, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Jacka Wójcickiego, prezydenta Gorzowa
- Powstała w Gorzowie romska restauracja U Babci Nońci. Jak się panu podoba taka inicjatywa?
- Inicjatywa piękna. Myślę, że to będzie na pewno pierwsza w Lubuskiem taka restauracja. Tak naprawdę w naszej kulturze te potrawy się przewijają. Ja sam w swoim rodzinnym domu jadam tak zwane kluski rwane, które są specjałem kuchni romskiej. U mnie to było zawsze, ja nie wiedziałem, skąd to jest, i to dla mnie duże zaskoczenie, że właśnie z tej kuchni. Niech także w sposób kulinarny ta kultura dociera do mieszkańców.
- Mamy już restaurację rosyjską, mamy ukraińskie delikatesy, teraz doszła romska restauracja. Można powiedzieć, że to miasto wielokulturowe?
- Ależ bardzo mocno widać, że to miasto wielokulturowe. Przecież z tej różnorodności nasze bogactwo się wywodzi. Przecież jesteśmy takim zlepkiem ludzi, którzy przyjechali z różnych stron, z różnych kultur. Fajne jest, że coraz więcej doszukujemy się tych korzeni, tego pochodzenia i umiemy z tego zrobić atut.
- Pana zdaniem, jaka jeszcze kultura, jaka mniejszość winna się zaznaczyć choćby przez kuchnię w mieście?
- Przecież każda z tych kultur jakoś się zaznacza. Widać to bardzo szczególnie podczas Wigilii Narodów, które się odbywają od lat. Przecież dania, które na co dzień goszczą na naszych stołach, pochodzą z różnych kultur – romskiej, poleszuckiej czy innej. Zresztą znów się odwołam do tradycji mego domu – na wigilii mam właśnie potrawy z Polesia, więc każdy, kto czuje się na siłach, żeby pokazać to swoje bogactwo, niech to robi. To wzbogaca nasze miasto.
Renata Ochwat
Trzy pytania do Dominiki Muniak, reżyserki filmu „Landsberczanka”