2018-12-27, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Krzysztofa Kielca, prezesa KSSSE oraz AZS AJP Gorzów
- Jaki był to rok dla kierowanej przez pana Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej?
- To był rok znaczących zmian, z uwagi na wdrażanie nowych przepisów i rok intensywnych starań ukierunkowanych na informowanie wszystkich zainteresowanych nowościami płynącymi ze zmiany przepisów w ramach ustawy o wspieraniu nowych inwestycji. Wydaliśmy ostatnie zezwolenia na prowadzenie działalności w strefie i zarazem pierwsze decyzje o wsparciu. Z punktu widzenia działalności operacyjnej spółki ponownie był to bardzo udany rok, podobnie jak poprzedni. Uzyskaliśmy bardzo dobry wynik finansowy, osiągnęliśmy także wysoki wolumen nakładów inwestycyjnych.
- Jakie więc najważniejsze cele stawia przed sobą spółka na 2019 rok?
- W przyszłym roku będziemy upowszechniać wśród przedsiębiorców wiedzę na temat możliwości wsparcia inwestycji na całym naszym obszarze oddziaływania zgodnie z nową ustawą, nie tylko w podstrefach, jak to było dotychczas. Zmiany te szczególnie promować będziemy wśród mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, bo ci najwięksi na ogół są dobrze poinformowani. Wiele podmiotów planuje inwestycje, lecz nie do końca wie, czy może uzyskać od nas wsparcie. Dlatego zachęcamy do takiej współpracy; jesteśmy od tego, żeby pomagać, bo wszystkim zależy, żeby jak najwięcej przybywało inwestycji rozwijających polską gospodarkę. Współpraca z nami daje firmom różne możliwości, w tym polepszenie progu rentowności przygotowywanej inwestycji. Ponieważ przedsiębiorcy cały czas myślą, iż skoro nie inwestowali w strefie, to żadna pomoc publiczna im się nie należy. Obecnie mamy dla nich propozycję, dlatego naprawdę warto się zainteresować. O przyznaniu wsparcia decyduje wiele nowych czynników, które wcześniej nie były brane pod uwagę. Zachęcam do zainteresowania się szczegółami na naszej stronie internetowej, każdy może też bezpośrednio zwrócić się do nas po informacje. Myślę, że ta wiedza będzie bogatsza wraz z liczbą wydanych przez nas decyzji o wsparciu.
- Koszykarki InvestInTheWest Enea Gorzów znakomicie promują Strefę oraz miasto w rozgrywkach EuroCup. Spodziewał się pan, że zdołają one wygrać grupę i będą walczyć dalej?
- Celem było wyjście z grupy, lecz nie zakładaliśmy wygranej i tym samym bezpośredniego awansu do fazy pucharowej z ominięciem rundy play off. Mieliśmy świadomość, że nasza grupa ani nie była może najsilniejsza, ani nie była też łatwa. Myślę, że o zwycięstwie zadecydowała wyjątkowa motywacja. Po srogiej lekcji, jaką zebraliśmy przed rokiem, teraz wszyscy wiedzieliśmy, że tylko ogromną determinacją można o coś powalczyć. Uważam, że ta wygrana jest naszym sukcesem, ale nie wolno zadowalać się tym co jest, trzeba grać dalej. To jest koszykówka kobiet, a jak wiemy, panie lubią zaskakiwać, najczęściej prezentują wysoki poziom nieprzewidywalności, dzięki czemu mecze z ich udziałem są tak emocjonujące i trzymają w napięciu. O awans do drugiej rundy zagramy albo z Francuzkami z Lyon albo ponownie z Rosjankami ze Spartaka Moskwa. Myślę, że w fazie pucharowej wszystkie drużyny prezentują zbliżony poziom i o kolejnych awansach będzie decydowała dyspozycja dnia. Ponadto w sporcie jest tak, że czasami trafia się na słabszego rywala, lecz prezentującego niewygodny styl gry i wtedy też można przegrać. Chcemy pozostać w walce o główne trofeum jak najdłużej.
RB
Trzy pytania do Moniki Studenckiej, projektantki, zwyciężczyni konkursu Recykling Fashion Show