2019-06-27, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Mateusza Olanina, kierownika sklepu JYSK w Gorzowie
- Czy możemy mówić o sezonowości, jeżeli chodzi o sprzedaż towarów w kierowanym przez pana sklepie?
- Oczywiście. Wybór asortymentu w dużej części jest uwarunkowany różnymi wydarzeniami, takimi jak choćby święta, wakacje czy rozpoczęcie roku szkolnego, ale nie tylko. Ważna jest pora roku i pogoda. Obecnie, kiedy rozpoczęło się lato i do tego jest bardzo ciepło, dużym wzięciem cieszy się wyposażenie ogrodów oraz tarasów i balkonów. Mam tutaj na myśli całe ogrodowe zestawy wypoczynkowe, pawilony z moskitierami i oświetleniem ogrodu, ale również leżaki, hamaki, parasole ogrodowe, stoliczki, krzesełka, poduszki na siedziska czy materace dmuchane. W tym specjalne zestawy bistro na balkony. Mamy typowe akcesoria przydatne do wypoczynku, jak i wyjazdów pod gruszę czy nad jezioro, w tym namioty i nawet torby chłodzące. Muszę tu jednak dodać, że jest spora grupa klientów, którzy robią zakupy towarów poza sezonem korzystając często z atrakcyjniejszych cen. Czynią to z myślą o kolejnym już roku.
- Gorzowski klient jest wymagający, korzysta przy tym z doradztwa personelu sklepu?
- Spora rzesza klientów to są osoby, które przychodzą po konkretny towar. Najczęściej taki, który ujrzeli w gazetce reklamowej lub na stronie internetowej. Takie osoby, jak już przyjdą, to zawsze szukają czegoś dodatkowego, czegoś co jest im potrzebne, ale wcześniej nie miały czasu do nas zajrzeć. Jeżeli chodzi o szukanie pomocy, to najczęściej dotyczy to mebli, a zwłaszcza ich użytkowania i konserwacji. Co do wymagań, dawno minęły czasy, że ludzie zadowalali się czymkolwiek. Dzisiaj nie liczy się tylko atrakcyjna cena, ale głównie jakość i poziom obsługi. Gorzowski klient pod tym względem jest wymagający, każdorazowo chce wyczerpujących informacji, a w razie chwilowego braku towaru potrafi cierpliwie poczekać, aż uzupełnimy magazyn. Przywiązujemy do tych kontaktów dużą wagę, zwłaszcza że dla wielu gorzowian nasz sklep jest ,,od zawsze’’. Wielu z nich doskonale zna naszych pracowników, którzy są niekiedy od chwili otwarcia sklepu w Gorzowie. Ponadto takie rozmowy wzbogacają naszą wiedzę o potrzebach klientów, z czego potem korzystamy.
- Od chwili otwarcia sklepu na terenie Gorzowskiego Rynku Hurtowego jesteście jednym z ważniejszych punktów, który buduje centrum handlowe na Zawarciu. Co jest atutem tego miejsca?
- Jesteśmy jednym z większych najemców Gorzowskiego Rynku Hurtowego i myślę, że nasza współpraca układa się dobrze. Teren, na którym działamy jest obszarem z dużym potencjałem i muszę przyznać, że ostatnio zaczyna być lepiej wykorzystywany, co powinno procentować na przyszłość. Swoją drogą ostatnio miałem okazję rozmawiać z władzami GRH i wspólnie uznaliśmy, że warto pomyśleć nad pewnymi zmianami modernizacyjnymi, które mogą jeszcze bardziej zdynamizować handel na naszym terenie. Myślimy choćby o wspólnych działaniach promocyjnych. Co do atutów, jest ich dużo więcej. Na pewno istotnym elementem jest duża galeria handlowa, do tego są duże parkingi, łatwość dojazdu po odbiór towaru czy bliskość drogi S3. Dzięki temu często klientami są mieszkańcy spoza Gorzowa. Z mojego punktu widzenia atutem jest również cisza. To ważne, bo nie wszyscy lubią robić zakupy w dużym tłoku.
RB
Trzy pytania do Moniki Studenckiej, projektantki, zwyciężczyni konkursu Recykling Fashion Show