W bibliotece wakacji zwyczajnie nie ma

2019-07-15, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Sławomira Szenwalda, dyrektora Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Zbigniewa Herberta w Gorzowie

- Wakacje już się dobrze rozhulały, a w książnicy przerwy nie widać. Bibliotekarze nie chodzą na urlopy?
- Chodzą, chodzą, jak najbardziej. Ale nie znaczy to, że biblioteka idzie na wakacje. U nas wakacji zwyczajnie nie ma. Owszem, skracamy godziny pracy, nie pracujemy w soboty przez lipiec i sierpień, ale przerwy jako takiej nie ma. W filiach prowadzimy akcję Lato dla naszych najmłodszych czytelników. Cały czas odbywają się jakieś ciekawe zajęcia. Poza tym, rzecz ciekawa, bywa, że w filiach właśnie latem przybywa nam czytelników. To jest tak, jakby gorzowianie chcieli się zaopatrzyć w ciekawe książki na lato.
- Skoro przy książkach jesteśmy, to o co najchętniej pytają czytelnicy?
- Od początku i zawsze o nowości czytelnicze. To jest stały punkt nie tylko filii, ale i czytelni głównej. No i my staramy się maksymalnie te nowości zdobyć, pozyskiwać w różny sposób. Nie jest to łatwe, ale staramy się, aby nowych książek nam nie brakowało. Tylko przez nowości bowiem możemy pozyskiwać nowych czytelników. Choć staramy się także propagować czytelnictwo i w inny sposób.

- No właśnie, w ubiegłym roku była akcja czytania. W tym roku też planujecie?
- Oczywiście. Akcja "Czytamy wam. Piknik" odbędzie się w sierpniu. Zapraszamy wszystkich chętnych w piątkowe popołudnia. Uważam, że właśnie głośne czytanie ciekawych dzieł literackich jest znakomitym sposobem promocji czytelnictwa między innymi wśród dorosłych. Poza tym praktyka pokazuje, że gorzowianie bardzo chętnie latem uczestniczą w wydarzeniach kulturalnych, które są dostępne bezpłatnie. I tak ma Teatr Osterwy swoją Scenę Letnią, ma Filharmonia Pikniki Chopinowskie, my mamy akcję Czytamy wam. I właściwie mogę powiedzieć, że na pewno będzie to stały punkt programu książnicy Herberta.
Renata Ochwat