Posucha na naszym rynku pracy jest spora

2019-08-16, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jacka Wójcickiego, prezydenta Gorzowa

- Niedawno dowiedzieliśmy się, że w województwie lubuskim jesteśmy miastem z największą liczbą dokonanych przestępstw w 2018 roku. Czuje się pan bezpiecznie w Gorzowie?

- Gorzów jest miastem bezpiecznym, osobiście czuję się tutaj bezpiecznie. Może dlatego, że w zdecydowanej większości mieszkają tutaj wspaniali ludzie. Jak w każdej społeczności, także u nas zdarzają się sytuacje trudne, dochodzi do przestępstw, ale nasza policja reaguje szybko i sprawnie. Nie przywiązywałbym natomiast nadmiernej wagi do suchych liczb. Przestępstwo nie jest równe przestępstwu. Mamy różne kategorie, ale nadal trzeba oczywiście działać na rzecz jeszcze większej poprawy bezpieczeństwa.

- Jak idą główne remonty w mieście, czekają nas kolejne opóźnienia?

- Poślizgi są dosyć spore, tego nie da się ukryć. Powodów tego jest kilka. Nie tylko prace archeologiczne, ale z tym, że wykonawcy ciągle mają problemy z brakiem odpowiedniej liczby pracowników. Posucha na rynku pracy jest spora. Mam nadzieję, że nowych opóźnień już nie będzie. Liczę szczególnie na szybkie zakończenie prac przy ulicy Sikorskiego i wyjazd tramwajów może już w październiku.

- Jak przebiegają przygotowania do nowego roku szkolnego?

- Jesteśmy chyba jedynym miastem wojewódzkim, które bardzo starannie przygotowało się do reformy szkolnictwa. Przed ostatnie pół roku pracowaliśmy bardzo ciężko nad tym, żeby sprawnie przyjąć kumulację roczników Wszystkie dzieci zostały zakwalifikowane do szkół i powiem szczerze, że wykonana została ogromna praca. W tym miejscu wszystkim, którzy w tym uczestniczyli należą się ciepłe słowa podziękowania, w tym pani wiceprezydent Małgorzacie Domagale. Sporo nas to kosztowało również pod katem finansowym, ale od 1 września dzieci mogą spokojnie pójść do swoich szkół. Nie wszędzie zdążymy zrealizować zaplanowane remonty, lecz poślizgi nie powinni stanowić problemu, gdyż dotyczyć będą drobnych prac.