2020-02-11, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Alicji Burdzińskiej, radnej z klubu Prawo i Sprawiedliwość
- Jakie jest pani zdanie na temat odbudowy Schodów Donikąd?
- Nie mam wątpliwości, że jest to nasza gorzowska historia i zachowanie tego obiektu nie podlega żadnej dyskusji. Kłopot w tym, że mieliśmy już mnóstwo różnych podejść do wypracowania jakieś rozsądnej koncepcji, ale niczego dotychczas nie wybraliśmy. Może warto ogłosić konkurs na zagospodarowanie tego miejsca, w którym te schody po wyremontowaniu będą stanowiły atrakcję?
- W przygotowaniu jest remont Szkoły Podstawowej nr 1, który przez najbliższe lata może kosztować wiele milionów. Nie lepiej byłoby zbudować nową szkołę?
- Trochę sentymentalne te pytania, bo dotyczą miejsc bardzo ważnych historycznie dla powojennego Gorzowa, a ja jestem pod tym względem lokalną patriotką. Dlatego nie mam żadnych wątpliwości, że szkołę należy odrestaurować, żeby ponownie stała się perełką budowlaną. Myślę, że sprawimy tym radość wielu pokoleniom naszych mieszkańców, którzy chodzili do tej szkoły i do dzisiaj ciepło wspominają dawne lata. Ponadto z historią musimy być w przyjaźni i kultywować poprzednie zdobycze oraz doświadczenie, dlatego ratujmy stare substancje budowlane, bo są tego warte. W przypadku SP nr 1 będziemy musieli przygotować się na duże wydatki, być może remont będzie droższy od wybudowania nowej szkoły, ale w tym przypadku decyzja może być tylko jedna.
- W ramach przygotowywanej strategii rozwoju województwa na najbliższe 10 lat, Gorzów mocno się zjednoczył i przygotował listę priorytetowych inwestycji. Zgadza się pani z przedstawioną propozycją?
- Zdecydowanie tak i liczę na to, że ta strategia w praktyce obejmie Gorzów i północną część województwa, a nie zostanie przyjęta pod kątem dalszego rozwoju tylko podregionu zielonogórskiego. Byłam na spotkaniu z panią marszałek, przysłuchiwałam się debacie i chwilami byłam zaskoczona, że nasz podregion został potraktowany trochę inaczej niż reszta województwa. Mam nadzieję, że te wszystkie notatki poczynione przez marszałek Elżbietę Polak, jak i stanowisko naszych samorządowców, radnych, pozytywnie wpłynie na końcowy kształt strategii. W tym przypadku nie ma podziałów na barwy polityczne, wszyscy jesteśmy razem, nasi posłowie różnych opcji zabierali głos, zajmowali bardzo zbliżone stanowisko i to musi być uwzględnione. Natomiast osobiście już oczyma wyobraźni widzę gorzowski port rzeczny, bo o tej inwestycji marzę. Byłaby silnym motorem napędowym dla całej gorzowskiej gospodarki.
RB
Trzy pytania do Przemysława Kowalskiego, kibica Stali Gorzów