2020-02-26, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Małgorzaty Domagały, zastępcy prezydenta Gorzowa
- Powołany przez prezydenta Jacka Wójcickiego zespół do spraw opracowania nowej polityki mieszkaniowej zakończył pierwszy etap prac. Czy przyjęty pakiet pomocy finansowej dla dłużników zmotywuje ich do uregulowania zaległości?
- Na to właśnie liczymy. Podobnie jak na to, żeby wszyscy nasi lokatorzy, którzy dotychczas mieli problemy, zaczęli regularnie płacić czynsz. Najważniejszym celem na obecnym etapie prac było uporządkowanie kwestii finansowych i wypracowanie instrumentów pomocy mieszkańcom o najniższych dochodach. Mocno się pochyliliśmy szczególnie nad tą właśnie grupą osób, ponieważ nie chcemy, żeby dalej brnęły one w zadłużenie. Opracowaliśmy program wyciągnięcia do nich pomocnej dłoni. Ludzie nie płacą z różnych powodów, u niektórych zadłużenie przekracza 100 tysięcy złotych. Także dla tych, którzy systematycznie i na bieżąco płacą czynsz, a mają niskie dochody, przygotowaliśmy pakiet pomocy. Chcemy do tego wprowadzić liczniki przedpłatowe za pobór wody czy energii.
- Co jednak należy zrobić, żeby zmniejszyć kolejkę oczekujących na lokale komunalne?
- Przede wszystkim remontować mieszkania socjalne i komunalne. Na niedawnej sesji rady miasta podnieśliśmy próg dochodu, dzięki czemu osoby o wyższych teraz dochodach będą mogły starać się o mieszkanie komunalne do remontu. Oczywiście najwięcej do zrobienia w tej materii mamy my, jako miasto, i liczymy, że realizacja pierwszego etapu programu dotyczącego nowej polityki mieszkaniowej pozwoli zwiększyć pulę środków na te remonty.
- Kiedy rozpoczną się prace nad drugim etapem programu i kiedy można spodziewać się rozpoczęcia jego realizacji?
- Nasz zespół pracuje w trybie ciągłym, ale praca ta została umownie podzielona na etapy. Zamknęliśmy jego pierwszą część, wdrażamy go w życie i już pracujemy nad realizacją dalszych pomysłów. Bardzo ważne dla nas jest korzystanie z doświadczeń innych miast, podobnej wielkości co Gorzów, że wspomnę choćby o Kaliszu czy Rudzie Śląskiej. Podpatrując panujące tam rozwiązania będziemy teraz starali się przynajmniej niektóre elementy przenieść na nasz grunt. W tej chwili pracujemy nad nowymi założeniami, w tym nad zmniejszeniem kolejek, o których wspomnieliśmy, ale i nad powiększeniem zasobu mieszkaniowego, bo potrzeby są bardzo duże.
RB
Fot. Łukasz Kulczyński
Trzy pytania do Przemysława Kowalskiego, kibica Stali Gorzów