Teraz trzeba się przestawić na świat on line

2020-04-24, Trzy pytania do...

Trzy pytania do prof. dr. hab. Pawła Leszczyńskiego, wykładowcy Akademii im. Jakuba z Paradyża

- Od ponad miesiąca mamy kwarantannę. Nie działa w sensie tradycyjnym uczelnia. Jak to skutkuje dla państwa?

- Skutkuje czasem, który zyskaliśmy, a który może się przyczynić do rozwoju naukowego. Jest czas, aby sięgać do źródeł, do odłożonych książek, do odłożonych notatek, do powrotu do pisania właśnie odłożonych artykułów. Oczywiście jesteśmy pozbawieni dostępuj do tradycyjnych bibliotek, do typowych narzędzi pracy, ale mamy za to olbrzymi dostęp do różnych dobrych źródeł on line. A tych jest naprawdę bardzo dużo. Mnie osobiście ten czas skutkuje także i tym, że jestem pozbawiony kontaktu ze studentami i tego zaczyna mi, ale wiem od kolegów, że nie tylko mi, brakować. I mam wrażenie, że drugiej stronie też. Przecież od zarania świata nauczanie wyglądało właśnie tak, że był nauczyciel, był uczeń, był kontakt i dopiero wówczas można mówić o procesie nauczania, przekazywania wiedzy. Tak to powinno wyglądać. A skoro a razie nie, i nie bardzo wiadomo kiedy zacznie tak wyglądać, to trzeba się przestawić na świat on line, na pracę badawczą w sieci. My to musimy, ale i nasi studenci też.

- AJP prowadzi zajęcia on line?

- Oczywiście, prowadzimy. Faktem jest, że mają one różną formę. W przypadku ćwiczeń czy lektoratów językowych ten sposób komunikacji ze studentami jest niezbędny. Natomiast jeśli chodzi o wykłady, to kontakt ma raczej formę pilotażu studentów. W moim przypadku jest to podawanie studentom koniecznych materiałów, ale też i czekam na informację, co jest niejasne, co trzeba dopowiedzieć, dodatkowo objaśnić. Dodatkowo komunikuję się ze studentami przez starostów grup. Podobnie jest w przypadku seminariów magisterskich, które też prowadzę. I tu kontakt odbywa się albo przez skype, albo w inny sposób, on line właśnie. Ale koniecznym jest tu dodanie, że z tą łącznością on line bywa różnie, bo przecież nie wszyscy mamy szerokopasmowy Internet. No jest to trudne, choć cały czas pracujemy.

- Jak będzie wyglądało życie na uczelni po zdjęciu obostrzeń?

- Ja mam nadzieję, że bardzo szybko życie wróci do swoich kolein. Do tych ram sprzed 12 marca tego roku, kiedy decyzją rządu zamknięto też uczelnie. Moim zdaniem niezbędne i na już jest przywrócenie osobistego kontaktu studentów z wykładowcami. Zajęcia, wykłady, ćwiczenia muszą się znów odbywać w klasyczny sposób – jest wykładowca, są studenci. Ale dokładnie ta sama zasada powinna obowiązywać także i w szkołach, bo jak na razie inna się nie sprawdza. Na dłuższą metę edukacja na każdym szczeblu nie może funkcjonować bez osobistego kontaktu, bez dialogu, bez wymiany myśli. I mam nadzieję, że szybko znów właśnie do tego modelu wrócimy.

Renata Ochwat