2020-05-15, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Agaty Dusińskiej, prezesa Gorzowskiego Rynku Hurtowego
- Jak wygląda praca na ryneczku przy Jerzego w dobie tych wszystkich obostrzeń związanych z epidemią?
- Nadal kierujemy się zasadą, że każdy wychodzący z targowiska ma być zadowolony. A teraz także zdrowy; wprowadziliśmy wszystkie możliwe wymogi sanitarne, chroniące naszych klientów przed wirusem. Każdy wchodzący na targowisko musi chronić swoje usta i nos. Wszędzie znajdują się płyny do dezynfekcji, dostępne są rękawiczki. Mamy czynne trzy wejścia, żeby uniknąć najmniejszego nawet grupowania się ludzi przy wchodzeniu lub opuszczaniu terenu. Współpracujemy z sanepidem, policją i Urzędem Miasta.
- O czym muszą pamiętać sprzedawcy, żeby do maksimum zapewnić bezpieczeństwo sanitarne podczas kontaktu z klientami?
- Najważniejsze jest utrzymanie odpowiedniego, przynajmniej półtorametrowego dystansu pomiędzy kupującymi oraz dbanie, żeby wszyscy posiadali rękawiczki. Sprzedawcy bardzo zwracają uwagę na zachowanie reżimu sanitarnego, bo nikt nie chce, by z powodu jakiegoś niedbalstwa, dostać surowy mandat, czy nawet doprowadzić do zamknięcia rynku. Dużym atutem naszego targowiska jest, że sprzedaż odbywa się na świeżym powietrzu, co minimalizuje zagrożenie epidemiczne. Wbrew stereotypowi, nasi klienci to nie tylko seniorzy; odwiedzają nas osoby z każdej grupy wiekowej. Chcę podkreślić, że bez względu na swój wiek zachowują się bardzo odpowiedzialnie, akceptują i przestrzegają wprowadzone obostrzenia i nakazy. Bardzo im za to dziękuję!
- „Wspieraj lokalny biznes” – pod takim hasłem GRH apeluje do gorzowian, żeby kupowali na ryneczku. Jaki jest odbiór akcji?
- Zdecydowanie pozytywny, wyrazy poparcia i sympatii słyszymy z wszystkich stron. Obostrzenia związane z epidemią spowodowały spowolnienie lub wręcz zatrzymanie działalności wielu firm, zagrożone są miejsca pracy. Teraz, robiąc zakupy u nas, kupując towar świeży i smaczny, możemy wesprzeć swoich producentów i sprzedawców, by mogli przetrwać kryzys. Pamiętajmy, że obok epidemii kolejnym problemem może być w niedługiej przyszłości susza. Dlatego tak ważne jest, żeby już teraz wesprzeć działalność lokalnych producentów i sprzedawców, a my zaś dołożymy wszelkich starań, żeby zakupy na ryneczku nadal były czynione w bezpiecznych warunkach.
RB
Trzy pytania do Przemysława Kowalskiego, kibica Stali Gorzów