2020-06-02, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Izabeli Jankowskiej, dyrektorki Powiatowego Urzędu Pracy w Gorzowie
- Czy znacząco zwiększyła się liczba bezrobotnych w naszym regionie z powodu kryzysu gospodarczego wywołanego pandemią koronawirusa?
- Jeżeli porównamy dane przykładowo z kwietnia do marca to liczba bezrobotnych w powiecie zwiększyła się w tym czasie o 318 osób. Niemniej pomoc idąca nie tylko z budżetu centralnego, ale choćby z budżetu miasta dla przedsiębiorców powoduje, że ta stopa bezrobocia, choć powoli rośnie, nie jest jeszcze duża. Pracodawcy wstrzymują się z ewentualnymi zwolnieniami licząc, że przetrwają trudny czas dzięki wspomnianej pomocy.
- Z jakich branż najczęściej zwalniane są obecnie osoby?
- To jest naprawdę różnie. Nie można sprecyzować konkretnych zawodów, nie można też jednoznacznie stwierdzić, czy zwolnienia idą z dużych czy mniejszych zakładów pracy. W pierwszym etapie najczęściej rejestrowaliśmy pracowników, którzy zakończyli umowę o pracę i nie została ona im przedłużona. Ponadto sporo zgłosiło się do nas ludzi, którzy wrócili zza granicy albo zostali wcześniej wyrejestrowani, gdyż z różnych powodów nie zgłosili się w wyznaczonym terminie. Do minimum spadła też ilość osób wyrejestrowujących się, gdyż w okresie pandemii urzędy nie wydają skierowań do pracy, bo bezrobotny może odmówić takiego przyjęcia w obawie o własne zdrowie. To też ma wpływ na wzrost danych. Kolejna sprawa, o której warto wiedzieć, to w przypadku pracowników na etatach u wielu z nich dopiero biegnie okres wypowiedzenia i po jego upływie nastąpi zgłoszenie do naszego urzędu. W przypadku zwolnień grupowych taka informacja przychodzi z odpowiednim wyprzedzeniem. Z obecnie posiadanych wynika, że nie należy spodziewać się dużych zwolnień grupowych, a te planowane mają być rozłożone na wiele miesięcy.
- Tempo znoszenia obostrzeń jest na tyle szybkie, że gospodarka może w perspektywie najbliższych miesięcy powrócić na właściwe tory, choć straty oczywiście będą. Pani zdaniem uda się uniknąć wysokiego wzrostu bezrobocia?
- Nigdy nikt z nas nie miał do czynienia z pandemią i nie wiemy, jak ostatecznie wpłynie ona na tempo rozwoju gospodarki i miejsca pracy. Natomiast staram się szukać pozytywnych elementów. Już zgłaszają się osoby z grona bezrobotnych, które są zainteresowane otwarciem własnej działalności gospodarczej. Są także pracodawcy, którzy planują dodatkowe zatrudnienia i szukają pracowników.
RB
Trzy pytania do Przemysława Kowalskiego, kibica Stali Gorzów