2020-06-18, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Stanisława Owczarka, dyrektora Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej
- Po otrzymaniu unijnego dofinansowania nic już praktycznie nie stoi na przeszkodzie, żeby rozpocząć prace remontowe dla stworzenia Regionalnego Centrum Przedsiębiorczości przy Zachodniej Izbie Przemysłowo-Handlowej. Kiedy pojawił się pomysł, żeby tym miejscem stała się zabytkowa willa Jaehnego?
- Musimy powrócić trochę do historii tej najdalszej i bliższej. Już w 2006 roku Skarb Państwa przekazał willę Jaehnego na rzecz miasta z przeznaczeniem na Regionalne Centrum Przedsiębiorczości. Zanim doszliśmy do tego po drodze pojawiły się jednak inne pomysły na zagospodarowanie obiektu. Dopiero decyzją radnych i prezydenta Jacka Wójcickiego w 2018 roku staliśmy się właścicielami obiektu. Kiedy już go kupiliśmy od miasta z bonifikatą rozpoczęliśmy starania o środki na odrestaurowanie. Chcemy bowiem przywrócić budynek do czasów jego świetności z lat 1945-49, kiedy – i tu mówimy o dalszej historii - działała tutaj ekspozytura Poznańskiej Izby Przemysłowo-Handlowej. To w tym miejscu odbywały się także pierwsze w powojennym Gorzowie wystawy gospodarcze. Budynek nie był jeszcze wtedy zniszczony. Niestety, dzisiaj znajduje się w fatalnym stanie.
- Co dalej, kiedy można spodziewać się wyłonienia wykonawcy, zakończenia prac budowlanych?
- Konsekwentnie, krok po kroku realizujemy nasz plan. Dokumentacja budowlana została już przygotowana i obecnie przygotowujemy się do postępowania przetargowego. Pomimo trudnego rynku i często wysokich cen jesteśmy pozytywnie nastawieni do wyboru wykonawcy. Liczymy, że zgodnie z planem za dwa lata willa odzyska swoją świetność i będziemy mogli się do niej przeprowadzić. Jako Regionalne Centrum Przedsiębiorczości będziemy oferowali przedsiębiorcom z całego województwa usługi na wysokim poziomie. Dzięki nowemu obiektowi nasze możliwości się zwiększą i oferta stanie się jeszcze bogatsza. Na powierzchni blisko 800 metrów kwadratowych powstaną nowoczesne pomieszczenia biurowe, multimedialne sale konferencyjne i szkoleniowe, przestrzeń coworkingowa, boksy do prywatnych spotkań biznesowych, ale i część rekreacyjna do networkingu. Wszystkie one będą łączyły w subtelny sposób historię miejsca z nowoczesną technologią.
- Czy dzięki większym możliwościom i działalności Regionalnego Centrum Przedsiębiorczości łatwiej będzie przyciągnąć do Gorzowa kolejnych przedsiębiorców?
- Oczywiście, że tak. Wszystkie gospodarcze działania mające miejsce w naszym mieście są przez Izbę odpowiednio nagłaśnianie, a jednym z kanałów jest Krajowa Izba Gospodarcza. Poprzez różnego rodzaju wydarzenia, nawet takie jak podpisanie umowy z samorządem wojewódzkim, nagłaśniamy nasze działania. Pokazujemy, jakie świadczymy usługi, wskazujemy, że każdy przedsiębiorca, który przyjedzie do nas otrzyma fachową obsługę i pomoc w interesującym go zakresie. W planie mamy wykorzystanie pięknego dziedzińca znajdującego się przy samej willi. Wybudowane zostanie tu przeszklone pomieszczenie na różnego rodzaju eventy dla kilkudziesięciu osób. Będzie można także zorganizować niewielkie wystawy czy mini-targi. Planujemy również, to była obietnica złożona radnym, utrzymanie na najniższej kondygnacji jednej z cel znajdujących się w budynku. Umieścimy tam izbę pamięci, bo historia jest historią, a doskonale pamiętamy, że w willi znajdował się komisariat milicji, gdzie przetrzymywano m.in. opozycjonistów w stanie wojennym.
RB
Trzy pytania do Przemysława Kowalskiego, kibica Stali Gorzów