2020-07-13, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Małgorzaty Domagały, wiceprezydent Gorzowa
- Okres wakacyjno-urlopowy już w pełni, ale nie wszyscy gorzowianie wyjadą z miasta na wypoczynek. Czy dla nich znajdą się jakieś atrakcyjne formy spędzenia czasu wolnego w mieście?
- Oczywiście. Przede wszystkim inicjatywa ,,Dobry wieczór Gorzów’’ jest takim projektem, dzięki któremu mieszkańcy mogą zobaczyć działalność naszych instytucji kulturalnych, poznać ich repertuar, a przede wszystkim świetnie się pobawić. Zapraszam w każdą sobotę i niedzielę wakacyjną na Stary Rynek, bo naprawdę warto. Rozmawiamy też z klubami sportowymi i we współpracy z nimi chcemy organizować zajęcia dla młodzieży, ale nie jest to takie proste z powodów obostrzeń sanitarnych. One są powoli co prawda ściągane, lecz ta ostrożność musi być cały czas zachowana. Zachęcałabym do śledzenia stron internetowych gorzowskich placówek kulturalnych, klubów, jak i naszej miejskiej, bo na bieżąco będą pojawiać się tam informacje odnośnie przygotowanych wydarzeń i zapewne każdy znajdzie coś ciekawego dla siebie.
- Wakacje to intensywny czas pracy dla wydziału oświaty, gdyż jest to najlepszy okres na przeprowadzenie remontów i innych prac inwestycyjnych. Jak wygląda ten plan pracy do chwili rozpoczęcia nowego roku szkolnego?
- Pracy jest tradycyjnie, jak zawsze w wakacje, bardzo dużo. Na remonty przygotowaliśmy ponad milion złotych i z takich najważniejszych prac, jakie wykonujemy, to remont budynku po dawnym Liceum Plastycznym przy ul. Bema. Teraz korzystać z niego będą uczniowie z Technikum Gastronomicznego. Kolejna sprawa, to przypomnę, że na mocy zawartego porozumienia z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego uczniowie z Zespołu Szkół Odzieżowych, którzy dotychczas mieli siedzibę przy ul. Śląskiej obok pętli autobusowej, w tym roku przeniosą się do budynku po Zespole Szkół nr 12, znajdującym się na rogu ulic Śląskiej i Brackiej. Tam też jest prowadzony remont. Do tego na inne inwestycje przeznaczymy ponad pięć milionów złotych.
- Akademia im. Jakuba z Paradyża jest już przygotowana na otwarcie kierunku pielęgniarstwa, czeka tylko na formalne zgody. W Gorzowie jest duży problem, jeżeli chodzi o medyczną kadrę średniego szczebla?
- Jest bardzo duży i zobaczyliśmy to chociażby na początku pandemii. Bardzo szybko okazało się, że nasze braki są naprawdę poważne. Pielęgniarki są potrzebne nie tylko w placówkach medycznych, ale i opiekuńczych oraz oświatowych. Mało tego, wszyscy wiemy, że średnia wieku dla tej grupy zawodowej to ponad 55 lat. Z jednej strony świadczy to o dużym doświadczeniu, ale z drugiej o malejącej liczbie nowych pielęgniarek. Współpracujemy z gorzowską uczelnią na różnych płaszczyznach i cieszymy się z ich oferty, bo liczymy, że już niebawem wykwalifikowany personel będzie zasilał miejskie jednostki, w tym żłobki, przedszkola i domy pomocy społecznej. Bardzo nam na tym zależy. Dodam jeszcze, że świetnym pomysłem jest ponadto chęć uruchomienia w akademii kierunku ratownictwa.
RB
Trzy pytania do Pauliny Nowickiej z Działu Marketingu w INNEKO Gorzów