2020-09-10, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Marka Grzyba, prezesa Moich Bermudów Stali Gorzów
- Stal pojedzie o medale, choć jeszcze miesiąc temu pańscy zawodnicy nie mieli na koncie żadnego punktu. W którym momencie uwierzył pan, że obecny sezon wcale nie musi zakończyć się na rundzie zasadniczej?
- Mówiąc szczerze, kiedy już mogliśmy jeździć na własnym torze po remoncie rozdzielni prądu moim marzeniem była jak najszybsza ucieczka ze strefy spadkowej. Wszystkich starałem się zarazić spokojem, bo wiedziałem, iż tylko rozważnym podejściem do treningów, potem do meczów możemy zapewnić sobie pozostanie w PGE Ekstralidze oraz odzyskać nadszarpnięte zaufanie kibiców. Taką pierwszą iskierką nadziei na coś więcej był mecz z Betard Spartą Wrocław. Wtedy zobaczyłem drużynę w pełnym słowa tego znaczeniu. Po parotygodniowej pracy powstał monolit. To był genialny mecz całej drużyny, nawet tych chłopaków, którzy dorzucili po kilka oczek, jak Szymek Woźniak. Dlatego na kolejne spotkanie do Częstochowy pojechaliśmy bardzo dobrze zmotywowani, zawodnicy byli rozpędzeni i dalej chcieli wygrywać. Wszyscy wiemy, co się tam wydarzyło. Kiedy po kilku dniach od odwołania spotkania przyznano nam trzy punkty, uświadomiłem sobie, że warto spróbować powalczyć o ten play off bez narzucania sobie presji. Nie spodziewałem się jednak, że liga w końcówce tak się wyrówna i nawet po zwycięstwie we Wrocławiu musieliśmy jeszcze uzbroić się na dwa dni w cierpliwość ze świętowaniem. Dzisiaj jestem naprawdę dumny z zespołu.
- Nie brakuje głosów, że w meczach o medale Stal może pogodzić faworytów. Z kim chciałby pan pojechać w półfinale?
- Nam przyświeca jedno autorskie hasło ,,luz, uśmiech na twarzy, relaks’’. Nie przywiązujemy wagi do tego co będzie. Chcemy w każdym kolejnym meczu pojechać jak najlepiej dla kibiców, sponsorów i samych siebie. Chcemy dać wszystkim dużo radości i zabawy. Oczywiście do tych spotkań przystąpimy maksymalnie zmobilizowani, skoncentrowani, ale postaramy się odłożyć na bok presję. My tak naprawdę nic nie musimy, raczej chcemy. Ja najbardziej cieszę się z tego, że zbudowaliśmy prawdziwą Stal Gorzów. Drużynę, w której każdy czuje się odpowiedzialny za każdego. Nie wszyscy wskoczyli na wysokie obroty, ale i tak udało się rozwiązać mnóstwo problemów w stosunku do tego, co było na początku sezonu.
Co do półfinałowego rywala, z każdym będzie bardzo trudno, bo wszyscy prezentują wysoki poziom. Swoją drogą nawet nie znamy jeszcze kompletu półfinalistów. Poznamy w niedzielę. Gdybym miał prawo wyboru i widząc, jak na obecną chwilę układa się tabela, to postawiłbym, że zmierzymy się z Falubazem, a Unia Leszno ze Spartą. Byłyby to fajne pary. Z jednej strony derby lubuskie, z drugiej nieformalne derby leszczyńsko-wrocławskie, ale czy tak będzie, zobaczymy.
- W piątek i sobotę (11-12 września) mamy w Gorzowie dwa turnieje Grand Prix. Jakie ma pan oczekiwania związane z tymi prestiżowymi imprezami, które powróciły na ,,Jancarza’’ po dwuletniej przerwie?
- Jako kibic mocno trzymam kciuki głównie za Bartkiem Zmarzlikiem i za pozostałymi Polakami, ale chciałbym zobaczyć na podium, chociaż w jednym turnieju, któregoś z naszych Duńczyków, czyli Nielsa Kristiana Iversena lub Andersa Thomsena. Natomiast nie kryję, że dobre występy Bartka są nie tylko bardzo ważne dla niego, ale to duża promocja dla miasta i klubu. Stąd marzy mi się zobaczyć go choć raz na najwyższym stopniu podium, aczkolwiek konkurencję ma bardzo mocną. Jestem przekonany, że czekają nas dwa bardzo ciekawe turnieje, bo wielu zawodników postawi wszystko na jedną kartę. Nie mogą już kalkulować, muszą walczyć o zdobycie jak największej liczby punktów. Ponadto turnieje indywidualne, co pokazał ostatni finał IMP w Lesznie czy lipcowe mistrzostwa Europy, w tym sezonie są bardzo ciekawe, trzymają w napięciu często do końca. Zawodnicy mają mało w tym roku startów i kiedy już wyjadą na ten tor, to bardzo chcą się ścigać. Dlatego serdecznie zapraszam kibiców na Grand Prix, bilety są jeszcze do nabycia, a potem spotkajmy się na meczach decydujących o medalach.
RB
Trzy pytania do Pauliny Nowickiej z Działu Marketingu w INNEKO Gorzów