2020-09-28, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Pawła Krawieckiego, jednego z wykonawców muralu przy stadionie żużlowym
- Na jakie największe trudności napotkał pan podczas prac nad muralem przedstawiającym historię gorzowskiego żużla?
- Jedyną tak naprawdę przeszkodą w wykonaniu dzieła był nietypowy format ściany, ponieważ mur jest dosyć długi, ale niski. Razem z kolegą, Michałem Krzaczkowskim, bo we dwójkę robiliśmy mural, sprostaliśmy na szczęście temu zadaniu. Dobrze współpracowało nam się z klubem, co było bardzo istotne. Otrzymaliśmy od nich wytyczne, w jakim kierunku powinniśmy pójść z projektem i druga przygotowana przez nas wersja została zaakceptowana, choć osobiście uważam, że pierwsza też była bardzo fajna. Klub chciał jednak, żeby całość była jeszcze bardziej dynamiczna niż to pierwotnie przedstawiliśmy.
- Na czym polegają przygotowania do wykonania takiej pracy, ile trzeba było farby do pomalowania całości?
- Samo wykonanie zawsze jest ostatnim etapem, bo wcześniej trzeba rzeczywiście bardzo dokładnie przygotować się do pracy. Nad tym konkretnym dziełem fizycznie pracowaliśmy blisko trzy tygodnie, ale czas byłby krótszy, gdyby bardziej dopisała nam pogoda. Mieliśmy ponadto pewne problemy techniczne, dokładnie z taśmami, które nie zawsze chciały trzymać się ściany. W sumie poszło około 30 litrów farby, licząc w tym wykorzystane spray’e. Pracowaliśmy często w nocy, bo wtedy był większy spokój i przyjemniej się malowało. Mural został odpowiednio zabezpieczony, ale jak ktoś będzie chciał świadomie go zniszczyć, to zniszczy, jak każdą rzecz. Mogę dodać, że jako wykonawca daliśmy gwarancję na określone naprawy.
- W Gorzowie powstaje coraz więcej murali. Ten kierunek upiększania miasta podoba się panu?
- Są miejsca, w których dynamika pokazana poprzez ciekawy mural jest jak najbardziej wskazana. Lepiej prezentują się choćby obrysy ludzi niż szaro-żółta ściana. Z muralami jest jednak jak z wszystkim. Trzeba potrafić umiejętnie nimi dozować. Nie można na każdej ścianie tworzyć malunków, bo będziemy mieli przesyt. Przy wyborze miejsca do wykonania muralu trzeba zwracać uwagę na otaczającą charakterystykę przestrzeni miejskiej i umiejętnie w nią się wpasować. Jeżeli nie pasują pstrokate wzory, to nie wolno ich po prostu stosować. Pamiętajmy też, że nadal modne są graffiti, które warto wykorzystywać w miejsce choćby drukowanych bilbordów.
RB
Trzy pytania do Pauliny Nowickiej z Działu Marketingu w INNEKO Gorzów