Instytucje mają swój pomysł na siebie

2020-10-02, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Jacka Wójcickiego, prezydenta Gorzowa

- Do połowy grudnia chętni na objęcie stanowisk dyrektorskich w Filharmonii Gorzowskiej i Miejskim Ośrodku Sztuki mogą składać swoje oferty. Jakie ma pan oczekiwania wobec nowych szefów tych instytucji?

- Bardzo bym chciał, żeby nowi dyrektorzy czuli kierowane przez siebie instytucje, ponieważ tak naprawdę są one samodzielne. Jako prezydent miasta nie będę układał im repertuaru, nie będę wybierał wystaw, nie będę też niczego sugerował, bo doceniam wolność artystyczną. Zaproponowany najpierw przez kandydatów, potem już wybranych dyrektorów kierunek ich działań będzie jednak istotny z punktu widzenia nas wszystkich. Dlatego będę zachęcał ich do dużej aktywności szczególnie w przestrzeni miejskiej. Obie instytucje mają swój pomysł na siebie i warto, żeby jeszcze odważniej wyszły do mieszkańców. Oczywiście nie muszę dodawać, że poza wspomnianymi cechami liczyć się będą też wysokie kompetencje.

- Przybywa w mieście mieszkań chronionych. Kilka dni temu podpisał pan umowę na stworzenie kolejnego, tym razem dla samotnych matek. Proszę wyjaśnił co to są mieszkania chronione?

- Mieszkania te są prowadzone przez organizacje pozarządowe. Jedną z nich jest Fundacja ,,Dogonić Marzenia’’, która zajmuje się wyprowadzaniem osób z bezdomności. Ludzie, którzy zdecydują się na przełamanie dotychczasowej niemocy otrzymują możliwość nowego startu również poprzez zamieszkanie. To nie jest mieszkanie na całe życie, ale przejściowe na określony czas, żeby dana osoba mogła na nowo nauczyć się żyć i miała łatwiejszy dostęp do podjęcia pracy. W naszej puli nie było dotychczas mieszkania dla bezdomnych kobiet i dla matek samotnie wychowujących dzieci. Nie mówimy tutaj o sytuacjach podlegających interwencji kryzysowej. Od tego są inne instytucje. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że pomoc jest udzielana osobom wykazującym wolę zmiany dotychczasowego życia. I nie chodzi o przyczyny, ale chęci pójścia do przodu. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku mieszkanie dla kobiet będzie wyremontowane i wyposażane w potrzebne urządzenia. Wiadomo, że ma ono ponad 100 metrów kwadratowych, każdy z lokatorów otrzyma swój pokój, zaś kuchnia i łazienka będą wspólne.

- Co z rozstrzygnięciem przetargu na budowę stadionu lekkoatletycznego, bo oferty złożone przekraczają środki na przeznaczone na ten cel?

- Chcąc podpisać umowę z wykonawcą na budowę tego stadionu musimy znaleźć około 4-4,5 milionów złotych w budżecie. Gdyby nie kłopoty finansowe spowodowane pandemią zapewne byśmy te środki wygospodarowali, bo w sumie nie jest to bardzo duża kwota. W sytuacji wiosennego lockdownu oraz obecnego spowolnienia gospodarki znalezienie każdej dodatkowej złotówki jest sporym problemem. Jesteśmy jednak zdeterminowani, żeby wykonać tę inwestycję. Zwłaszcza, że jak ogłosimy kolejne przetargi to wcale nie oznacza, że pojawiają się niższe oferty. Wydaje się, że obecna wycena jest realna, a szukanie oszczędności na modyfikacji zadania niewiele już da.