2020-10-16, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Przemysława Granata, radnego z klubu ,,Gorzów Plus’’
- Co, jako miasto, w obliczu narastającej pandemii możemy zrobić, żeby wpłynąć na ograniczenie ryzyka zachorowań wśród naszych mieszkańców?
- Niewiele możemy zrobić, bo nie posiadamy odpowiednich narzędzi. Możemy na pewno apelować o rozsądek i ostrożność na każdym kroku oraz wspomagać społeczeństwo w miejscach krótkotrwałego ich nagromadzenia. Na pewno takim dniem będzie Wszystkich Świętych, kiedy to większość z nas uda się na cmentarz, żeby złożyć kwiaty na grobach najbliższych. Już teraz musimy się do tego przygotować i jednym z działań będzie zwiększenie liczby autobusów komunikacji miejskiej, skierowanych w stronę nekropolii. Dalej, możemy prowadzić, i to miasto stara się czynić, akcje uświadamiające o zagrożeniach płynących ze strony pandemii. Takim przykładem są działania straży miejskiej, która przypomina mieszkańcom o potrzebie noszenia maseczek w przestrzeni publicznej. Ja także zachęcam do tego, żeby tym razem nie lekceważyć tego co się wokół nas dzieje. Wiosną było inaczej, bo szliśmy w kierunku lata i wiadomo było, że ten wirus będzie się osłabiał, teraz zyskuje zaś na sile. Do tego wirus szybko rozprzestrzenia się w pomieszczeniach zamkniętych, w których obecnie spędzamy więcej czasu niż wiosną i latem. Nasze organizmy też są mniej odporne i przez to jesteśmy bardziej podatni na różne infekcje, w tym wirusy.
- Niedawno zakończone zostało głosowanie na realizację zadań w ramach budżetu obywatelskiego i już pojawiła się propozycja podsumowania dziewiątej edycji tego projektu. Jakby miał pan złożyć swoje propozycje zmian regulaminowych, to na co zwróciłby pan szczególną uwagę?
- Generalnie projekt ten rozwija się w prawidłowym kierunku, aczkolwiek cały czas chciałbym, żeby głosowanie nosiło charakter dzielnicowy. Czyli, żeby na zadania w regionach głosowali jedynie mieszkańcy danej dzielnicy, a nie wszyscy, jak to ma miejsce obecnie. Zdaję sobie sprawę, że z technicznego punktu widzenia jest to trudne do przeprowadzenia, ale jeżeli pojawiłaby się taka szansa, to będę za nią optował. Druga sprawa, nie rezygnowałbym z papierowej formy głosowania. W tym roku zostało ono przeprowadzone jedynie drogą elektroniczną. Osoby zajmujące się organizacją głosowania wspierały starsze osoby, pomagając im w oddawaniu głosów. Nie możemy jednak całkowicie odejść od tradycyjnej formuły. Starsi mieszkańcy są bardzo aktywni w nanoszeniu zmian w mieście, a wiadomo, że wielu z nich ma duże trudności w poruszaniu się w sieci. Mam nadzieję, że jak tylko uporamy się z pandemią powrócimy do głosowania kartkowego.
- Wszystko wskazuje na to, że uda się znaleźć dodatkowe cztery miliony złoty na budowę stadionu lekkoatletycznego. Czy słusznie się stało, że sięgamy głębiej do kieszeni zamiast rozpisać nowy przetarg z nadzieją na pojawienie się niższych ofert?
- Bardzo dobrze się stało, że szukamy tych pieniędzy. Jeżeli chodzi o branżę budowlaną, to taniej na razie nie będzie. Wręcz odwrotnie, ceny za materiały budowlane cały czas są wysokie i dalej drożeją, ponieważ w wielu przypadkach jest problem z ich dostępnością. Natomiast nasi lekkoatleci, zarówno ci z ALKS, jak i niepełnosprawni ze Startu dłużej już nie powinni czekać na godziwe warunki do trenowania i startów. Zresztą, jak spojrzymy przez okno zauważymy, że trenujących w Gorzowie lekkoatletykę jest coraz więcej i im też musimy dać szansę rozwijania talentów. Być może niedługo doczekamy się kolejnych medalistów najważniejszych imprez sportowych.
RB
Trzy pytania do Pauliny Nowickiej z Działu Marketingu w INNEKO Gorzów