2020-12-10, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Jacka Wójcickiego, prezydenta Gorzowa
- Zakończył się proces składania wniosków o finansową pomoc w ramach programu Gorzowska Dycha Bis. A przedsiębiorcy nadal mogą korzystać ze zwolnień i ulg w płaceniu podatku od nieruchomości lub czynszów za wynajem lokali?
- Oczywiście, wszyscy ci przedsiębiorcy, którzy mają spadki obrotów lub całkowicie zablokowane prowadzenie działalności gospodarczej spowodowane przez pandemię mogą zgłaszać się do urzędu miasta, i to czynią, o ulgi w podatkach lub w czynszach. W wiosennym rozdaniu udzieliliśmy wsparcia, tylko w samych ulgach podatkowych, na cztery miliony złotych. To bardzo dużo. Dla niektórych ta pomoc jest ważniejsza niż dofinansowanie do miejsc pracy.
- W przyszłorocznym budżecie miasta przewiduje się wydanie 28 milionów złotych na inwestycyjne w zakresie zagospodarowania wód opadowych. Czy po przeprowadzeniu planowanych prac nie będziemy musieli już obawiać się ponadnormatywnych opadów deszczu?
- Przez wiele lat praktycznie nic nie robiono w tym kierunku, a jedynie zabetonowywano kolejne powierzchnie. Teraz potrzebujemy dużo czasu, żeby rozwiązać najważniejsze problemy. Dlatego planowane na przyszły rok kolejne inwestycje w wody opadowe, to kolejny krok do przodu. Bardzo ważny, ale nie rozwiązujący jeszcze naszych wszystkich kłopotów. Tych kroków przed nami jest wciąż bardzo dużo. Musimy uzbroić się w cierpliwość i każdorazowo w przypadku ponadnormatywnych opadów radzić sobie z trudną sytuacją. Większość opadów, które nawiedzają miasto zbiera się potem w Kłodawce. Przed nami jeszcze lata pracy. Musimy iść w kierunku retencjonowania wody w każdym możliwym miejscu, na każdym podwórku. Ważne jest, żebyśmy ograniczali się z brukowywaniem kolejnych przestrzeni, mogących wchłaniać wodę.
- W Gorzowie mamy coraz więcej ciekawych murali. Ten kierunek upiększania miasta zostanie zachowany?
- Najważniejszym zadaniem dla miasta jest budowa i modernizacja dróg, zmiana infrastruktury, remonty obiektów, rozwój gospodarki. To wszystko oczywiście dominuje w naszej codziennej działalności, ale są również pewne symbole, które warto wprowadzać do naszego życia. Staramy się patrzeć na miasto z perspektywy jego upiększania i murale są jednym z takich elementów. Zwróćmy jednak uwagę, co mnie bardzo cieszy, że murale powstają głównie z inicjatywy mieszkańców. Oni też najczęściej podrzucają tematykę tworzenia kolejnych malowideł. Zdecydowana większość prac jest naprawdę wyjątkowa, mnóstwo z nich wprost przemawia do nas, mówi także o historii miasta. Jest to piękna sprawa, natomiast trzeba wiedzieć, że z ich tworzeniem nie jest sprawa prosta. Najważniejsze jest, żeby ściana na mural znajdowała się w eksponowanym miejscu, a druga sprawa dotyczy kwestii własnościowych. Jeżeli budynek jest miejski nie ma problemów, jeżeli należy do wspólnoty ona musi wyrazić zgodę.
RB
Trzy pytania do Pauliny Nowickiej z Działu Marketingu w INNEKO Gorzów