2020-12-24, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Jacka Wójcickiego, prezydenta Gorzowa
- Budżet miasta na 2021 rok został przyjęty jednogłośnie, ale nie brakuje opinii, że jest on zbyt optymistyczny po stronie przychodów w sytuacji poszerzającego się kryzysu gospodarczego. Uda się zebrać do kasy miejskiej 958 milionów złotych?
- Czy budżet jest zbyt optymistyczny? Trudno w tej chwili powiedzieć. My szacujemy budżet na bazie wskaźników otrzymanych z ministerstwa finansów. Jeżeli ministerstwo wykazało się zbyt dużym optymizmem, to nam przyjdzie z tym zmierzyć się w trakcie przyszłego roku. Nie mogliśmy jednak przyjąć innych danych i swoje obawy mamy, jak każdy. Liczymy jednak, że wszystkie zaplanowane środki wpłyną do miejskiej kasy i dzięki temu będziemy mogli dalej rozwijać miasto.
- Dwa lata miasto razem z Gorzowskim Ośrodkiem Technologicznym pracowało nad rozpoczęciem budowy inkubatora przedsiębiorczości. Jest pan zadowolony z tego, co już udało się osiągnąć?
- Tak, ponieważ za pozyskaniem środków i podpisaniem umowy na modernizację budynku na potrzeby GOT idzie kilka ważnych elementów. W pierwszej kolejności to sam remont budynku. W swojej formie, o tym jestem przekonany, odzyska on blask i będzie bardzo ładny, a wszystko stanie się dzięki gorzowskiej firmie Gotech, która wygrała przetarg. Dalej, powstanie inkubatora przedsiębiorczości będzie miało istotne znaczenie dla zmiany rzeczywistości gospodarczej miasta. Szczególnie jest to ważne w dobie panującej pandemii. Dzisiaj jak nigdy wcześniej potrzebujemy nowych przestrzeni dla rozwoju przedsiębiorczości. Zwłaszcza, że inkubator zostanie skierowany głównie do kreatywnych ludzi, mających ciekawe pomysły. I kolejna sprawa, GOT będzie wreszcie gorzowski, gdyż przeprowadzi się do zmodernizowanego obiektu i na miejscu będzie pomagał naszym przedsiębiorcom. W dłuższej perspektywie działalność tej spółki idealnie wpisze się w budowę gospodarczego potencjału miasta. To nie jest przypadek, że jako miasto uczestniczymy w rozwoju szkolnictwa zawodowo-technicznego, pomagamy w rozwoju szkolnictwa wyższego oraz wspomagamy poprzez liczne formy rozwój przedsiębiorczości. Te elementy z pozoru odległe niedługo będą stanowiły jedną całość, bo rozpoczęliśmy ich układanie na gospodarczej mapie miasta.
- A co chciałby pan zobaczyć pod choinką?
- Przede wszystkim zdrowych mieszkańców. Chciałbym, żebyśmy wszyscy w komplecie świętowali również za rok już bez obostrzeń i reżimów sanitarnych. Tak naprawdę dzisiaj tylko to nam spędza sen z powiek. Dlatego chyba wszyscy marzymy, żeby ten niedobry sen o pandemii już się skończył. Wszystkie inne sprawy mają obecnie mniejsze znaczenie.
RB
Trzy pytania do Przemysława Kowalskiego, kibica Stali Gorzów