2021-02-02, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Romana Maksymiaka, prezesa Miejskiego Zakładu Komunikacji
- Jak licznym obecnie taborem autobusowym dysponuje MZK i jakie zmiany nastąpią jeszcze w tym roku?
- W tej chwili na stanie mamy 85 autobusów, które są w różnym wieku. Mamy nowe, kilkuletnie, ale mamy także 20-letnie. Mam tutaj na myśli 24 autobusy firmy Solaris, które kupiliśmy na początku wieku. One powinny zostać już wycofane i zostaną w momencie zakończenia budowy trasy tramwajowej. Na razie wspomagają nas jako komunikacja zastępcza. Po ich wycofaniu nasz tabor zmniejszy się, ale pamiętajmy, że w trakcie bieżącego roku otrzymamy dwa nowe autobusy elektryczne oraz sześć MAN-ów. Nasze potrzeby będą oscylować w granicach 70-72 autobusów, gdyż codziennie na miasto wyjeżdża w granicach 60, reszta stanowi rezerwę. Dodam, że średnia wieku naszego taboru spadnie do 6-7 lat, co przy średniej krajowej na poziomie ponad 11 lat będzie naprawdę dobrym wynikiem.
- Jak duży z powodu pandemii zanotowaliśmy spadek przewozów pasażerskich w ostatnim roku?
- W chwili pojawienia się koronawirusa pokusiłem się o zrobienie diagnozy i wyliczyłem, iż musimy spodziewać się spadku na poziomie 25-30 procent. To się potwierdziło. Obecnie trwają szczepienia, dzięki którym zapewne powoli będzie wzrastać poziom bezpieczeństwa epidemiologicznego w społeczeństwie. Jako przewoźnik musimy teraz przygotować atrakcyjną ofertę dla pasażerów opartą na nowych pojazdach i dobrym rozkładzie jazdy. To pozwoli miastu na podjęcie działań zachęcających mieszkańców do korzystania z komunikacji zbiorowej i powolnego odchodzenia od komunikacji indywidualnej.
- Jak wygląda obecne zainteresowanie pasażerów nową komunikacją tramwajową?
- Odbiór jest bardzo pozytywny z czego oczywiście się cieszymy. Z dużej części wynika on tak zwanego efektu ,,nowości’’, co jest zrozumiałe. Szkoda tylko, że ta nowość pojawiła się w trudnym dla wszystkim czasie, kiedy mamy mocne ograniczenia w przewozach. Mam nadzieję, że sytuacja będzie się normalizować, o czym wspomniałem wyżej, potem pojawi się nowe torowisko na ulicach Chrobrego i Mieszka I-go i wszystko będzie można poukładać. Przy czym mamy jeden ból, o którym głośno dotychczas nie mówiłem. W części będą musiały powrócić na trasę stare tramwaje, bo nie posiadamy obecnie wystarczającej liczby nowych. Myślę, że będzie to osiem składów. Zapewnie linia nr 2 będzie obsługiwana przez te starsze, jednokierunkowe pojazdy, gdyż na Wieprzycach i Piaskach są pętle. Linie nr 1 i 3 będą zaś obsługiwane przez nowe tramwaje, gdyż na Silwanie pętla została zlikwidowana i tam jeździć mogą tylko nowe.
RB
Trzy pytania do Pauliny Nowickiej z Działu Marketingu w INNEKO Gorzów