więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Agnieszki, Amalii, Czecha , 20 kwietnia 2024

Gniewczyński: Zgrany zespół może rozwiązać niemal każdy problem

2021-04-15, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Mirosława Gniewczyńskiego, dyżurnego inżyniera ruchu w gorzowskim Oddziale PGE Energia Ciepła

Mirosław Gniewczyński
Mirosław Gniewczyński Fot. Wojciech Urban

- Jak długo pracuje pan w gorzowskiej Elektrociepłowni i na czym polegają obowiązki dyżurnego inżyniera ruchu?

- Pracuję od 1 sierpnia 1985 roku. Zakres obowiązków na wspomnianym stanowisku jest bardzo rozległy. To funkcja, która wymaga sprawowania operatywnego kierownictwa nad pracownikami ruchu oraz koordynacji z pracą jednostek wytwórczych. Do najważniejszych zadań należy dozór nad eksploatacją urządzeń energetycznych elektrociepłowni znajdujących się w ruchu lub rezerwie zgodnie z obowiązującymi instrukcjami eksploatacyjnymi, przepisami ochrony środowiska, BHP oraz przeciwpożarowymi. Ściśle współpracuję także ze służbami dyspozytorskimi odbiorców energii elektrycznej i ciepła oraz dostawcami paliw. Jednak jednym z najważniejszych obowiązków jest kierowanie sprawnym usuwaniem awarii i zakłóceń produkcyjnych. Pracownik na tym stanowisku ponosi również odpowiedzialność za kierowanie akcją ratowniczą w razie pożaru, wypadku lub innych sytuacjach kryzysowych. Poza tym prowadzi dokumentację techniczno-ruchową oraz wymaganą sprawozdawczość w zakresie eksploatacji urządzeń.

- W ubiegłym roku Elektrociepłownia obchodziła jubileusz 70-lecia. Pan z kolei pracuje już w niej ponad 35 lat. W tym czasie przez Polskę przeszło wiele transformacji – polityczna, społeczna oraz energetyczna. Jak zmieniał się na przestrzeni tych trzech dziesięcioleci gorzowski oddział?

- Można powiedzieć, że jestem świadkiem historii zakładu, który był kolebką energetyków w Polsce. Już od samego początku istnienia gorzowska Elektrociepłownia słynęła z nowatorskich rozwiązań. W okresie socjalizmu mieliśmy technologię i urządzenia ze Szwecji. To również w naszym zakładzie od 1999 roku działa pierwszy w Polsce blok gazowo-parowy. Dzięki zdobytej wiedzy i doświadczeniu pomagaliśmy w późniejszych latach przy uruchamianiu kolejnych bloków w innych lokalizacjach. Niektórzy pracownicy szkolili energetyków z Nigerii, a sami uczestniczyli w uruchamianiu elektrowni w Turcji. Z kolei w 2017 roku oddaliśmy do użytku drugi blok gazowo-parowy, który jest uznawany za jeden z najnowocześniejszych w Polsce. Warto także wspomnieć, że nasi pracownicy nie byli bierni w sferze społecznej i uczestniczyli w ruchu Solidarności. W hołdzie tym, dla których godność pracownika i dobro Ojczyzny były najważniejsze, postawiliśmy pomnik na terenie zakładu.

- Co według pana jest największą siłą firmy?

- Zdecydowanie pracownicy. Niezależnie od stosowanej technologii największą siłą naszej Elektrociepłowni jest kapitał ludzki, bo jeżeli jest zgrany zespół, to może rozwiązać niemal każdy problem. Nasz zakład musi pracować 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu. Kiedy ludzie śpią, wypoczywają lub spotykają się w gronie rodzinnym, my cały czas jesteśmy na posterunku, aby dostarczyć energię elektryczną, parę technologiczną i ciepłą wodę do wszystkich odbiorców. Dlatego naszym najważniejszym celem jest unikanie awarii, utrzymywanie wymaganych parametrów produkcji oraz urządzeń w ruchu.

Wojciech Urban

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x