2021-04-28, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Pawła Cieniucha, Komendanta Wojewódzkiego Ochotniczych Hufców Pracy
- Jak na przestrzeni lat zmienia się OHP i jak wyglądają obecne hufce działające na terenie województwa lubuskiego?
- Podstawą naszej działalności jest kompleksowe wsparcie młodego człowieka w zakresie edukacji, wychowania i zatrudnienia ze szczególnym naciskiem na zdobycie zawodu i pracy, pod okiem wykwalifikowanej kadry. Posłużę się tutaj takim hasłem skierowanym do rodziców: „Oddaj nam swoje dziecko my je wykształcimy, doprowadzimy do ukończenia szkoły i zdobycia zawodu a na koniec przygody z OHP znajdziemy mu pracę”. W tym celu, na terenie naszego województwa posiadamy oddziały w różnych miejscowościach. Mam tu na myśli zarówno placówki tzw. stacjonarne i dochodzące. Stacjonarne to takie, gdzie znajdują się internaty i młodzież realizująca programy edukacyjne lub zawodowe czyni to na miejscu, mając zabezpieczone bezpłatne zakwaterowanie. Dochodzące zaś to są takie jednostki, w których nie ma możliwości korzystania z noclegów, dlatego są skierowane do młodzieży mieszkającej w pobliżu ich funkcjonowania. Taki Hufiec Pracy znajduje się między innymi w Gorzowie, ale również są w Żarach, we Wschowie, w Lubsku, Świebodzinie oraz w Krośnie Odrzańskim. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że nasze placówki realizują zadania edukacyjne na rzecz młodzieży w wieku 15-18 lat, która ma problemy z ukończeniem szkoły, a jednocześnie stwarzamy dla nich warunki przyuczeniem do konkretnych zawodów. Na przestrzeni ostatnich kilku dekad, wraz ze zmianami gospodarczymi, kulturowymi czy społecznymi zachodzącymi w kraju, istotnym zmianom uległa również nasza działalność. Nasza młodzież ma okazję uczestniczyć w ciekawych programach międzynarodowych. W ramach zdobywania kwalifikacji część uczniów ma szansę wyjechać za granicę. Obecnie w ramach takich wymian w rachubę wchodzą wyjazdy do Portugalii, na Litwy, do Niemiec czy na Ukrainę. Jest to ważne, ponieważ głównym celem jest przygotowywanie młodzieży nie tylko w zawodach deficytowych pod potrzeby lokalnego rynku, ale również nabieranie przez młodzież doświadczeń w trakcie zagranicznych szkoleń.
- Jak prezentuje się obecna oferta edukacyjna?
- Proponujemy szeroki zakres kształcenia w tak popularnych zawodach jak kucharz, piekarz, cukiernik, murarz, ślusarz, stolarz, monter sieci, instalacji i urządzeń sanitarnych. Jeżeli ktoś chciałby kształcić się w ośrodku szkolenia i wychowania z internatem, to takie jednostki znajdują się w Międzyrzeczu, Strzelcach Krajeńskich, Wiechlicach, Nowej Soli oraz Zielonej Górze. Natomiast jest też możliwość, do czego zachęcam, żeby nasi uczestnicy korzystali z hufców i ofert przedstawionych przez pracodawców zewnętrznych. W tym przypadku refundowane są koszty wynagrodzeń oraz składek ubezpieczeniowych, a wachlarz zawodów jest szerszy i jest uzależnionych od profilu prowadzonej działalności przez pracodawców. W tej grupie najczęściej są to firmy budowlane i związane z mechaniką samochodową. Wspominam o tym, bo młody człowiek mający kłopoty z ukończeniem podstawowej edukacji może we współpracy z nami z jednej strony uzupełnić wykształcenie, z drugiej poprzez praktykę nabyć odpowiednie kwalifikacje w ciekawym zawodzie.
- Co decyduje o wyborze placówki kształcenia? Miejsce zamieszkania czy chęć wyboru zawodu?
- Podczas prowadzonej rekrutacji, która właśnie się rozpoczęła i potrwa do 30 września, zbieramy informacje o kandydatach. Zgłoszenia są przyjmowane na dwa sposoby. Pierwszy to zgłoszenie indywidualne lub poprzez opiekuna prawnego i drugi na podstawie opinii wydanej przez pedagoga, psychologa lub pracownika pomocy społecznej. Każdy kandydat jest poddany określonej diagnozie i na jej podstawie definiujemy predyspozycje osobowe oraz lokalne możliwości rynku pracy. Jedna osoba może być w przyszłości świetnym kucharzem lub sprzedawcą, inna mechanikiem samochodowym lub murarzem. Oczywiście czynimy to w pełnej współpracy z zainteresowanymi i dopiero wtedy zapadają decyzje o wyborze miejsca kształcenia. Dlatego niewykluczone są sytuacje, że ktoś z Gorzowa pojedzie kształcić się do jednostki stacjonarnej z internatem dlatego, że tam znajduje się dla niego optymalna oferta edukacyjno-zawodowa. Zapraszamy!
RB
Trzy pytania do Sławomira Sajkowskiego, nauczyciela fotografii w Zespole Szkół Kreowania Wizerunku w Gorzowie