2021-05-08, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Zdzisława Garczarka, dyrektora Kostrzyńskiego Centrum Kultury
- Co się stało, że Jurek Owsiak organizuje w tym roku swój festiwal poza Kostrzynem?
- Stało się to, że jest pandemia i są ograniczenia. No i raczej nikt się nie spodziewał, że będzie można zrobić festiwal taki, jak do tej pory. Jurek wymyślił, że mimo wszystko zrobi festiwal przy ograniczonej liczbie widzów, na mniejszym i ogrodzonym terenie, gdzie będą bilety wstępu w jakiejś tam formie. I znalazł takie miejsce na lotnisku w Płotach. No i jest to decyzja na ten rok. A co będzie dalej, to zobaczymy, zwłaszcza jaka będzie sytuacja związana z obostrzeniami. Jak wiadomo, wszystkie festiwale w tym roku są odwołane. A Jurek mimo wszystko postanowił to w małej formie zrobić. Będzie dla tysiąca osób czy więcej – zobaczymy. Wszystko będzie zależało od tego, na ilu widzów uda się uzyskać zgodę.
- Jaka to jest informacja dla Kostrzyna? Zła czy dobra?
- Oczywiście, że zła. Chcielibyśmy, aby ten festiwal i to w takiej normalnej formie był u nas, jak to było zresztą przez ostatnich 16 lat. No ale nie da się walczyć z wiatrakami. Przepisy na to nie pozwalają. Od paru miesięcy raczej nikt się nie spodziewał, że będzie zgoda na imprezę dla 300 czy 400 tysięcy ludzi. To jest wykluczone. Dla nas jest to, wiadomo, smutek. Ale cały czas mamy nadzieję, że za rok znów się spotkamy w Kostrzynie.
- Czyli miasto, pan osobiście, będziecie prowadzić rozmowy z Jerzym Owsiakiem, aby festiwal wrócił do Kostrzyna?
- My jesteśmy w ciągłym kontakcie, ciągle ze sobą rozmawiamy. Nic nie zapowiadało tego, że tak się stanie. Oczywiście, są pewne problemy w mieście – remontowany most na Warcie, lada moment będzie remont ważnej drogi wiodącej na Warniki, która podczas festiwalu jest drogą komunikacji zastępczej. No i problemy z tymi remontami też rzutują na organizację, bo będzie trudniejszy dojazd do miasta, ale to że będzie trudniejszy, nie znaczy, że niemożliwy. Jurek o tym wszystkim wie. Ale wydaje mi się, że wszystko będzie zależeć od tego, jaka będzie sytuacja związana z epidemią. Z całą resztą sobie jakoś poradzimy.
Renata Ochwat
Trzy pytania do Jerzego Korolewicza, jednego z liderów Komitetu Obywatelskiego WYBIERAM GORZÓW