więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Bernarda, Biruty, Erwina , 16 kwietnia 2024

Maksymiak: Musimy dbać o kierowców, bo to oni świadczą usługi

2021-08-27, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Romana Maksymiaka, prezesa Miejskiego Zakładu Komunikacji w Gorzowie

Prezes MZK - Roman Maksymiak
Prezes MZK - Roman Maksymiak Fot. Robert Borowy

- Do Gorzowa dotarło sześć nowych autobusów, o których pisze się, że takich w Polsce jeszcze nigdzie nie ma. Czy jako szef miejskiej komunikacji jest pan zadowolony z otrzymanego taboru?

- O tym, że tak nowoczesne pierwsze autobusy trafiły do nas powiedziała dyrektor sprzedaży w firmie MAN pani Małgorzata Durda. Oczywiście bardzo się z tego wszyscy w firmie, ale i chyba w mieście cieszymy, ponieważ otrzymując nowe pojazdy możemy wycofać z ruchu te, które uważamy, że już nie powinny być w obsłudze pasażerskiej. Kolejna sprawa, zbliżamy się do przekroczenia następnej bariery, czyli wszystkie autobusy w naszej flocie będą niebawem klimatyzowane. Liczę, że najpóźniej od połowy przyszłego roku nie będzie już skarg ze strony pasażerów, na kierowców, którzy w dni ciepłe nie włączają klimatyzacji. Uważam, że jest to istotne dla jakości podróżowania.

- Jakie są jeszcze plusy nowego taboru?

- Przez długi czas będą niezawodne. Większość starych autobusów ma już przebieg na poziomie 1,2 mln kilometrów i mnóstwo napraw na koncie. Nowe pojazdy mają parę innych ciekawych udogodnień, jak choćby defibrylatory. Przypomnę sytuację z osiedla Piaski, gdzie doszło do zasłabnięcia pasażera i niestety nie udało się go uratować. Gdyby był defibrylator może by się udało go uratować. Kolejna ważna nowość dotyczy kierowców. Mają oni wydzieloną kabinę, co jest istotne w obliczu szalejącej od półtora roku pandemii. Jako pracodawca musimy dbać o kierowców, bo to oni świadczą usługi dla mieszkańców i muszą mieć optymalne warunki pracy.

- Ostatnio pojawiły się informacje o zamontowaniu w autobusach nowego przycisku i od razu pojawiły się pytania pasażerów, czy nie jest ich już za dużo?

-  Nie, ponieważ pasażerów nadal dotyczy tylko jeden guzik, tzw. ciepły, za pomocą którego otwierają sobie drzwi. Cały czas będę powtarzał, że jest to w interesie wszystkich pasażerów, ponieważ mając klimatyzowane a zimą ogrzewane autobusy lub tramwaje wspólnie powinni zadbać, żeby zbyt gwałtownie nie nagrzewać latem lub nie wychładzać zimą wnętrza pojazdu. Można to ograniczyć poprzez otwieranie tylko tych drzwi, przez które na danym przystanku wchodzą lub wychodzą pasażerowie. Najważniejsze, że przyzwyczaili się oni już do tej obsługi, choć oczywiście zdarzają się sytuacje, że ktoś nie wciśnie guzika, drzwi się nie otworzą i pojedzie przystanek dalej. Natomiast przycisk bezpieczeństwa, o którym pan wspomniał jest obsługiwany tylko przez kierowcę. W sytuacji wymagającej interwencji. Sygnał trafia do dyspozytora, ten najpierw próbuje nawiązać łączność z kierowcą i w zależności od tego, co się dzieje może natychmiast działać. Poprzez wezwanie kontrolera ruchu albo patrol policji.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x