2021-09-22, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Tomasza Michalskiego, dyrektora Stali Gorzów
- Czy w klubie rozpoczęło się już świętowanie zdobycia brązowego medalu, czy z pokorą czekacie jednak na rewanżowy mecz z Fogo Unią Leszno?
- Zdecydowanie z wielkim szacunkiem do bardzo mocnego rywala, jakim są leszczynianie, czekamy na niedzielny pojedynek rewanżowy. Wiemy, jakiej klasy zawodnicy zagoszczą na naszym torze. Przykładowo Emil Sajfutdinow, po wpadce ostatnio u siebie, zapewne uczyni wszystko, żeby się zrehabilitować w oczach leszczyńskich kibiców i godnie się z nimi pożegnać. Pamiętamy również, że Unia w zbliżonym składzie przez ostatnie cztery sezony zdobywała mistrzostwo Polski a pokonanie jej nawet najmniejszą różnicą punktów było nie lada wyczynem. Oczywiście bardzo byśmy chcieli pozostawić ich w tym roku bez medalu i miłym akcentem zakończyć sezon i do tego będziemy dążyli.
- Kibice, którzy przyjdą na stadion mogą spodziewać się dodatkowych atrakcji, a jak zachęcić tych, którzy po meczu w Lesznie mogli już pomyśleć, iż sprawa brązowego medalu jest rozstrzygnięta?
- Wiadomo, że największą atrakcją będzie samo spotkanie. Chciałbym zwrócić uwagę, że Unia Leszno i Stal Gorzów pod względem zdobytych medali drużynowych mistrzostw Polski są najbardziej utytułowane w historii rozgrywek, mając wspólnie 61 medali. Dawno w Gorzowie nie było także dekoracji medalowej po zakończonym sezonie. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce w 2016 roku. Potem, jak nasz zespół sięgał po medal, a było to trzykrotnie, każdorazowo odbierał go na wyjeździe. Mam nadzieję, że na niedzielnej dekoracji pojawią się gorzowscy żużlowcy, co byłoby dla widzów dużym wydarzeniem. Dla kibiców będzie to również okazja do wspólnego świętowania na stadionie. Przed telewizorem jest to mocno ograniczone.
- Podobno część kibiców obejrzy mecz z nowego miejsca na stadionie. Z jakiego dokładnie?
- Na niedzielę będą gotowe nowe loże, o których w trakcie sezonu sporo mówiliśmy. Zostaną one otwarte dla naszych partnerów biznesowych na mecz z Lesznem i jestem przekonany, że przeżyją oni wspaniałe emocje. Nowe loże znajdują się tuż przy bandzie na niższym poziomie. Dokładnie w tym miejscu, w którym przez cały sezon był zawieszony duży baner tuż przed linią start/meta. Miejsce znakomite do oglądania i przeżywania dobrych widowisk sportowych. Ci, którzy już mieli okazję wizytować to miejsce żartują, że w trakcie zawodów szpryca spod kół zawodników wychodzących z drugiego łuku będzie wpadać naszym sponsorom do talerza.
RB
Trzy pytania do Pauliny Nowickiej z Działu Marketingu w INNEKO Gorzów