2021-10-25, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Pauliny Szymotowicz, radnej z Koalicji Obywatelskiej
- Na temat projektu ,,Dobry wieczór Gorzów’’ powiedziano już sporo ciepłych słów, ale nic nigdy nie idealne. Co by pani zmieniła w organizacji tego wydarzenia w następnym roku?
- Wzbogaciłabym program o większą ilość sztuk teatralnych w różnych punktach miasta. Mamy Scenę Letnią, cieszącą się dużym zainteresowaniem, jednak wydaje mi się, że można byłoby wystawić kilka sztuk na Starym Rynku. Byłby to pewien eksperyment, sama jestem ciekawa, jak zostałby przyjęty przez widzów. Wierzę jednak, że tym posunięciem można byłoby pozyskać nową część widzów teatralnych. Nie wszyscy zapewne mieli okazję być w teatrze, a oglądając na świeżym powietrzu jakiś fajny spektakl może by się przekonali do tej formy kultury i potem zajrzeli do teatru. Powróciłabym też do przedstawień na osiedlach. To też jest dobry pomysł. Podobnie jak z muzykami z Filharmonii Gorzowskiej. Warto pójść w tym kierunku.
- Niedawno ogłoszono, że Gorzów jest przyjaznym miastem dla developerów. To dobrze czy źle?
- Trzeba być zadowolonym z tego, że jesteśmy sprawnym organizacyjnie miastem, potrafimy szybko działać, ale w przypadku developerów mam swoje, niekoniecznie dobre zdanie. Akurat w okręgu, z którego jestem radną, mamy problem. Zgłosili się do mnie mieszkańcy, którzy są przeciwni budowie kolejnego kompleksu bloków mieszkalnych. Głównie dlatego, że mają powstać tuż przy istniejących już i obecni lokatorzy mówią wprost, że nowi będą im zaglądać do mieszkań. Zabudowywanie każdego kawałka miasta nie jest najlepszym pomysłem, powinna być zachowana odpowiednia przestrzeń. To już w czasach PRL-u potrafiono zachowywać te odległości, choć tamtejsze budownictwo było marnej jakości, ale nikt nikomu do mieszkań nie zagląda. Mam nadzieję, że kontrole na budownictwem w mieście przejmie spółka inwestycyjna, bo chodzi również o estetykę i funkcjonalność. Ponadto jako radni także powinniśmy mieć nadzór nad prowadzonymi w mieście inwestycjami i to na etapie projektowania. Dlaczego? Mieszkańcy zgłaszają się do nas z licznymi uwagami i my powinniśmy występować w ich imieniu. To oni wiedzą najlepiej, czy w danym miejscu powinien być przystanek, chodnik, sklep czy kolejny blok mieszkalny. Każdy taki głos należy rejestrować i poprzez między innymi radnych przekazywać do magistratu czy spółki, jeżeli otrzyma takie kompetencje.
- Miała być szybka rozbudowa Skateparku, ale ceny szybują ostro w górę. Co dalej?
- Musimy znaleźć rozwiązanie w tej sprawie, a dokładniej dodatkowe pieniądze. Jeżeli powiedzieliśmy ,,a’’, należy powiedzieć ,,b’’ i dalej iść do końca alfabetu. Ze względu na rosnące ceny trzeba przyjąć nową wycenę, rozpisać kolejny przetarg, w razie potrzeby radni też mogą dołożyć z tak zwanej ,,własnej’’ puli, którą posiadają do zagospodarowania i mam nadzieję, że w przyszłym roku załatwimy ten temat.
RB
Trzy pytania do Pauliny Nowickiej z Działu Marketingu w INNEKO Gorzów