2021-12-14, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Zbigniewa Czarnucha, historyka, regionalisty, wieloletniego nauczyciela i publicysty
- W poniedziałek, 13 grudnia minęła 40. rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Czy jeszcze ktoś się tą rocznicą przejmuje?
- Cały czas mamy różne środowiska, które mają odrębne punkty widzenia na różne sprawy, w tym na tę rocznicę. Na pewno jest to ważna data dla ludzi Solidarności i to środowisko tę datę pamięta oraz świętuje. Mamy też środowiska, które nazwałbym skrajnymi, które też jakoś pamiętają o tej dacie. Tyle tylko, że akurat ci ludzie nie chcą pamiętać, że ten stan wojenny uratował nas od czegoś być może gorszego. Nie chcą pamiętać o tonującej roli Kościoła katolickiego, jaką on wówczas odegrał. Ale oczywiście jest też ogromna rzesza ludzi, których ten problem nie interesuje, bo nie interesuje się ona niczym.
- A czy młodzież pamięta o tamtych wydarzeniach?
- To zależy jaka młodzież. Ta, co się uczy w liceach czy technikach, pewnie jakoś tam wie, bo się o tych wydarzeniach uczy, a przynajmniej powinna. Ale generalnie młodzi ludzie nie interesują się historią. Oni są nastawieni na jutro, na to, co się wydarzy i co ich dotyczy. Wiele razy słyszałem od nich – zostaw te starocie, przestań się tym zajmować. Trzeba iść do przodu, trzeba patrzeć w przyszłość. No i niestety, w takich okolicznościach pojawiają się różni ekstremiści, którzy stają się grupami wiodącymi. Wykrzywiają historię, nadają jej innych znaczeń. Dzieje się coś niedobrego. Tak być nie powinno, a jest.
- Pana zdaniem jest szansa, aby zainteresować młodych tym tematem?
- Podkreślam, młodzież w generalności nie interesuje się przeszłością. Dla nich stan wojenny jest tak samo odległy jak bitwa pod Grunwaldem. Odległy i kompletnie nudny, nie warty poświęcania czasu. Oczywiście nie można pozwolić, aby ta data popadła w zapomnienie. Jednak nie ma się co łudzić, że młodzi nagle mocno się zainteresują tym wydarzeniem. To nie ich doświadczenie pokoleniowe.
Renata Ochwat
Trzy pytania do Pauliny Nowickiej z Działu Marketingu w INNEKO Gorzów