więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Balladyny, Lilli, Mariana , 30 kwietnia 2025

Łazarski: Może ktoś się na tych zdjęciach rozpozna, może kogoś

2022-02-07, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Mariana Łazarskiego, prezesa Gorzowskiego Towarzystwa Fotograficznego

medium_news_header_32744.jpg
Fot. Renata Ochwat

- W Galerii GTF przy Chrobrego otwarta została kolejna wystawa. Co to jest za ekspozycja?

- To jest swego rodzaju przypomnienie wystawy, którą w 1987 roku zrobiliśmy na 35-lecie Stilonu. Odbył się wówczas dwudniowy plener fotograficzny w zakładzie, w którym udział wzięło 11 autorów. Powstało wówczas 130 zdjęć. Plener był w kwietniu, a w czerwcu w nieistniejącym już muzeum stilonowskim odbył się wernisaż. No i właśnie niedawno minęło 70-lecie Stilonu, niby z tych zdjęć miały powstać jakieś banery okolicznościowe, ale jak na tę chwilę nic z tego nie wyszło, dlatego my pokazujemy tę wystawę. Przechowało się trochę tych zdjęć, wybraliśmy 35.

- Jak powstawały te zdjęcia?

- Tradycyjne. Każdy miał aparat, film do niego i robił zdjęcia. I co ciekawe, na tych zdjęciach są ludzie, ale nie ma zakładu. Bo ówczesne kierownictwo wyraziło zgodę na fotografowanie tylko stanowisk pracy i ludzi, ale już nie wolno było robić zdjęć pokazujących właśnie zakład. Dlatego też ostatnich dziewięć zdjęć na wystawie to moje, najnowsze, które pokazują choć w części, jak zakład wyglądał. Mamy zatem ludzi, mamy miejsca pracy, ale gdyby nie te nowe zdjęcia, to byśmy nie wiedzieli, jak zakład wyglądał.

- Czy można zatem powiedzieć, że po wielkim Stilonie ostały się tylko te zdjęcia? Był zakład, nie ma zakładu?

- Ależ nie, Stilon nadal istnieje. Pracuje tam około 400 osób, firma ma ponoć siedzibę w Hiszpanii i nadal robi to, co było główną osią produkcji. Ale fakt, wielkiego Stilonu już nie ma. Pokazujemy te zdjęcia, bo mamy nadzieję, że ktoś się na nich rozpozna, może dzieci spotkają tu swoich rodziców lub dziadków. Zresztą już mamy takie głosy, że ktoś kogoś bliskiego zobaczył. Ta wystawa spełnia też i taką rolę, że my tu jesteśmy dla przyszłości, mamy świadomość archiwum. Bo przechowujemy pamięć, pokazujemy, jak było kiedyś. Wystawa czynna jest do końca lutego, może się przeciągnie na pierwszy tydzień marca. Bo w kolejce już czeka Doroczna Wystawa Fotografii.

Renata Ochwat

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x