więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Balladyny, Lilli, Mariana , 30 kwietnia 2025

Chomski: Jest chętny do współpracy, chłonny wiedzy i podpowiedzi

2022-03-28, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Stanisława Chomskiego, trenera Moich Bermudów Stali Gorzów

Stanisław Chomski z Szymonem Woźniakiem
Stanisław Chomski z Szymonem Woźniakiem Fot. Jerzy Michalak

- Jak ocenia pan dyspozycję gorzowskich żużlowców przez pryzmat odbytych dotychczas treningów i kilku startów?

- Z oceną trzeba jeszcze troszeczkę poczekać. Tak na gorąco można powiedzieć, że są plusy i minusy. Poza Bartkiem każdy z zawodników ma coś do poprawy i to widać. Bartek się nie myli, a jak nawet pomyli na starcie, to jest dynamiczny i już jeździ w innej lidze. Cieszy mnie poprawa i wyciąganie wniosków przez Martina oraz Szymona. Ten ostatni mocno męczył się w Zielonej Górze. Można powiedzieć, że niewiele mu brakowało w biegach z najlepszymi, ale jednak zawsze coś mu zabrakło. Po to są jednak sparingi, imprezy towarzyskie żeby wyciągać wnioski. Do końca nie wiemy również, co rywal stosował, a na pewno wybierał różne rozwiązania, żeby sprawdzić, czy to na co stawiał funkcjonuje, czy też nie. To jest właśnie ten czas, gdzie wynik schodzi na drugi plan. Na pewno w podtekście, szczególnie dla kibiców, rezultat drużyny jest ważny, dla nas też, ale przede wszystkim najważniejsze jest to, żeby wiedzieć, czy poczynione korekty techniczne oraz taktyczne na torze miały pozytywny, czy negatywny wpływ na występ zawodników.

- Pana trenerskie oko zapewne było w pełni skupione na Patricku Hansenie, który zadebiutuje w tym roku w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jak ocenia pan Duńczyka po tych pierwszych startach, zważywszy że jego konkurent na pozycję U-24 Wiktor Jasiński, prezentował się w sparingach bardzo dobrze?

- I to jest dobre, że jest zdrowa rywalizacja. Na pewno w tym momencie każdy zna swoje miejsce w szyku. Widzę, że Patrick próbuje, jest chętny do współpracy, chłonny wiedzy i podpowiedzi oraz wskazówek od starszych kolegów z drużyny. To jest ważne. Myślę, że to był dobry ruch ze strony zarządu, że pojawił się u nas ten zawodnik. Fajnie wkomponował się w zespół. „Witek” z kolei zna swoje miejsce i jak widzimy jest gotowy do rywalizacji. Wchodzi w bardzo trudnych momentach zawodów, gdzie już wszyscy są rozjeżdżeni, a on potrafi zdobywać punkty i to jest wartość dodana.

- Jest pan zadowolony, jako trener, z efektu końcowych prac na gorzowskim torze?

- Prace przede wszystkim były wymuszone modernizacją odwodnienia liniowego, które musi znajdować się na torach ekstraligowych, więc przy okazji można było zrobić parę korekt. Czas pokaże, jak to wszystko wyszło. Na pewno warunki pogodowe muszą być odpowiednie, które mam nadzieję pozwolą zrobić taki tor, że będzie tego widowiska więcej.

Dorota Waldmann

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x