2022-05-02, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Aleksandra Laska, muzyka, członka zespołu perkusyjnego Supercussion
- Zespół perkusyjny Supercussion zaprezentował gorzowianom nietypowy występ podczas akcji Wymień Odpady na Kulturalne Wypady. Co to był za pokaz?
- Ekologiczne, perkusyjne show. Był to wycinek działań kwartetu perkusyjnego, które już mieliśmy okazję zaprezentować w Filharmonii Gorzowskiej. W tamtym roku stworzyliśmy specjalny projekt dla dzieci i przedstawiliśmy w nim, między innymi, kilka utworów bez instrumentów. W zamian nich wykorzystaliśmy nasze ciała, tekturowe kubeczki do kawy, stoły, łyżki, czy też kosze na śmieci. Stwierdziliśmy, że taki występ świetnie wkomponuje się w akcję związaną z ekologicznymi odpadami. Inneko gdzieś nas wypatrzyło, zaprosiło i mieliśmy tę przyjemność oraz radość być razem z mieszkańcami Gorzowa i zarazić ich perkusyjnymi rytmami.
- Skąd w ogóle pomysł na zaaranżowanie takiego pokazu?
- Z energii i chęci zrobienia czegoś niecodziennego i pokazania, jak świat perkusyjny jest przebogaty oraz ciekawy. Tak naprawdę można, mówiąc kolokwialnie, z byle czego zrobić coś interesującego i wyjątkowego. Jako ciekawostkę powiem, że w filharmonii zaprezentowaliśmy również utwór grany na zapalniczkach. Świetnie się to sprawdziło, bo było ciemno, każdy miał dwie zapalniczki, światełka rytmicznie zapalały się i gasły. Efekt był niesamowity.
- Jakoś specjalnie trzeba przygotowywać się do takich niecodziennych występów?
- Poćwiczyć i zgrać się, bo wiadomo, że jak gra się w zespole to jest inaczej niż samemu. Moi koledzy z zespołu rezydują w różnych miejscach Polski – Warszawa, Katowice, Szczecin, więc trzeba było przed występem spotkać się, przypomnieć pewne elementy i poćwiczyć. Zajęło nam to jeden dzień. Cieszymy się, że wszystko się udało i co najważniejsze podobało się widzom. Była to taka rytmiczna zabawa, w której pokazaliśmy, że ciało perkusisty, jego kończyny muszą naraz robić różne rzeczy, więc trochę pobawiliśmy się też. Poprzez ten występ pokazaliśmy nasz perkusyjny świat od kuchni.
Dorota Waldmann
Trzy pytania do Pauliny Nowickiej z Działu Marketingu w INNEKO Gorzów