Leszczyński: Czas nadętych akademii ku czci już dawno przeminął

2022-05-06, Trzy pytania do...

Trzy pytania do prof. dr. hab. Pawła Leszczyńskiego, prezesa gorzowskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego, wykładowcy Akademii im. Jakuba z Paradyża

Prof. Paweł Leszczyński Fot. Robert Borowy

- Panie profesorze, za chwilę ważne daty 8 i 9 maja. Co to za święta?

- Bardzo ważne. 8 maja obchodzimy zakończenie II wojny światowej w Europie, bo jak wiadomo wojna w Azji zakończyła się dopiero we wrześniu 1945 roku. Natomiast 9 maja jest obchodzony jako Dzień Europy, a wiąże się to ze stanowiskiem, które w 1950 roku sformułował Robert Schuman na temat zacieśnienia współpracy pomiędzy Niemcami Zachodnimi a Francją, która stała się podwalinami Unii Europejskiej. Przypomnę też, że niegdyś obchodziliśmy święto zakończenia wojny 9 maja, ale ta data wiąże się z kapitulacją Niemiec przed Rosjanami, dlatego też nastąpiła zmiana. Co zresztą uważam obecnie za zasadne.

- Świętujemy te daty, czy też nie?

- Nie, jakoś szczególnie to nie świętujemy. Zresztą w obliczu tego, co się dzieje na Ukrainie – bo ja zostaję przy tym określeniu – trudno się spodziewać jakiegoś szczególnego świętowania. Przecież od wybuchu w Europie wojny 24 lutego trudno jest świętować pokój, skoro go nie ma. Wcześniej na świętowaniu cieniem położyła się pandemia. A szkoda, że tak się dzieje, bo przecież teraz bardzo dokładnie widać, że pokój, wartość nadrzędna, nie jest dany raz na zawsze.

- Jeśli świętować, to jak?

- Dobre pytanie. Różnie. Na pewno czas nadętych akademii ku czci już dawno przeminął. Nie te czasy, nie ten styl. Ale zanim to chciałem przypomnieć, iż mamy w maju dużo innych świąt, bo 1 Maja, potem 2 Maja – Dzień Flagi, następnie 3 Maja – święto konstytucji. Warto też dodać, że w tym roku obchodzimy równo 25-lecie referendum konstytucyjnego, które się odbyło 25 maja 1997 roku, w którym zdecydowaliśmy się na taką konstytucję, na przynależność do wspólnoty europejskiej. I to święto się fantastycznie łączy z 9 maja, bo Polacy chcieli wejść do Unii Europejskiej i nadal chcą w niej być. A wracając do świętowania, na pewno nie akademia, za to może po prostu piknik rodzinny w parku Wiosny Ludów czy w innym miejscu. Piknik z elementami europejskimi, ze wspólnym świętowaniem tego, że jesteśmy w wolnej Europie.

Renata Ochwat