więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Alfa, Leonii, Tytusa , 19 kwietnia 2024

Adamska: Problem narasta, bo daliśmy na to przyzwolenie

2022-05-23, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Ilony Adamskiej, pomysłodawczyni ogólnopolskiej akcji „Nie hejtuję – motywuję”

medium_news_header_33740.jpg
Fot. Ze zbiorów Ilony Adamskiej

- Jak jest idea kampanii „Nie hejtuję – motywuję” i do kogo jest skierowana?

- Kampania jest skierowana do dwóch grup docelowych – kobiet oraz dzieci i młodzieży. Pierwszym moim zamysłem było to, aby kampania dotyczyła hejtu wśród kobiet, zwłaszcza kobiet w biznesie. W momencie kiedy zostałam zaproszona do udziału w konferencji na jednej z łódzkich uczelni podczas, której pojawiały się zasmucające mnie komentarze, zrozumiałam z jak wielkim hejtem mierzą się młodzi ludzie. Zaczęłam analizować statystyki i czytać artykuły na ten temat. Znalazłam dane Komendy Głównej Policji z ubiegłego roku, które mnie bardzo zmartwiły. Liczba młodych osób do 17 roku życia, które próbowały popełnić samobójstwo z powodu hejtu i niskiej samooceny była bardzo duża. Wiemy skąd bierze się hejt – od ludzi z niskim poczuciem wartości, którzy poprzez słowne nękanie próbują przelać ten swój brak poczucia wartości na innych. W taki sposób chcą wyrzucić swoje frustracje. Widząc, jak poważny jest to problem postanowiłam działać i stąd kampania „Nie hejtuję – motywuję”. Ta kampania jest również owocem moich własnych doświadczeń, bo sama mierzyłam się i nadal mierzę z hejtem. W ramach kampanii będą prowadzone warsztaty przez specjalistów – psychologów i psychoterapeutów z poznańskiej Fundacji Odzyskani. Podczas pierwszej części warsztatów psycholog będzie tłumaczył czym jest hejt, jak go odróżnić od krytyki konstruktywnej,  jak z nim walczyć i przeciwdziałać jemu. Będzie również o budowaniu poczucia własnej wartości. W drugiej części ja opowiem o swojej historii, kobiety z małego miasta, która przyjechała do Warszawy i hejt przekuła w sukces.

 

ZOBACZ:

Goście często przy nim się fotografują. Zwłaszcza z Niemiec

 

- Dlaczego problem hejtu z roku na rok narasta?

- Mówiąc wprost, bo daliśmy na to przyzwolenie. Wielu myśli, że w Internecie jesteśmy anonimowi, ale to jest tylko złudzenie. W Internecie nikt nie jest anonimowy. Osoby, które nie mają tej świadomości zakładają lewe konta i dają upust swoim frustracjom myśląc, że są bezkarni. Pandemia spowodowała, że tego czasu w sieci spędzamy dużo, dużo więcej. Bardzo często jest tak, że osoby, które stają się ofiarami hejtera boją się podjąć z nim walkę i zawalczyć o siebie. Z tego miejsca apeluję i zachęcam wszystkich, aby walczyli o swoje dobre imię w momencie, gdy hejt, który na nich spada, uderza i godzi w ich dobra osobiste. Nie możemy pozostać obojętni na hejt.

- Istnieje sprawdzony sposób na radzenie sobie z nim?

- Myślę, że są dwa sposoby. W przypadku, gdy jest to hejt, który nie godzi w nasze dobre imię i nie narusza dóbr osobistych, powinniśmy nie zwracać na to uwagi i nie dawać pożywki hejterowi, który tylko czeka na naszą reakcję. Z kolei jeśli jest to hejt, który godzi w nasze dobre imię wówczas bezwzględnie należy podjąć kroki prawne.

Dorota Waldmann

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x