2022-06-17, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Marcina Żurawskiego, gorzowskiego policjanta, wielokrotnego mistrza Polski w podnoszeniu ciężarów
- Mało kto wie, że gorzowski policjant na co dzień pełniący służbę w Komendzie Wojewódzkiej Policji odnosi znaczące sukcesy na arenach sportowych. Jakie są to sukcesy?
- Na przestrzeni lat trochę się tego uzbierało. Jestem wielokrotnym medalistą mistrzostw Polski w kategorii wiekowej U17, U20 i U23. Będąc członkiem kadry narodowej we wspomnianej już kategorii wiekowej reprezentowałem nasz kraj na wielu turniejach zagranicznych, gdzie zwyciężałem. W 2010 roku zostałem brązowym medalistą mistrzostw Polski seniorów w podnoszeniu ciężarów. Ponadto byłem wielokrotnym mistrzem województwa zachodniopomorskiego bez podziału na kategorie wagowe i wiekowe. W pewnym okresie życia musiałem przerwać karierę sportową z uwagi na kontuzje. W 2020 roku powróciłem do podnoszenia ciężarów. Obecnie jestem reprezentantem Polskiej Federacji Podnoszenia Ciężarów. Podczas pierwszego startu po przerwie udało mi się w wadze do 89 kilogramów zdobyć mistrzostwo Polski i poprawić rekordy Polski. W następnym roku brałem udział w mistrzostwa naszego kraju w Raszynie. W starciu w wyższej kategorii wagowej, do 96 kilogramów, udało mi się również poprawić rekordy Polski, które wynosiły 140 kilogramów w rwaniu i 170 kilogramów w podrzucie, a mi udało się zrobić 150 kilogramów w rwaniu i 180 kilogramów w podrzucie. Niedawno w Radomsku podczas XXXII Mistrzostw Polski Masters w podnoszeniu ciężarów w kategorii także do 96 kilogramów stanąłem na najwyższym stopniu podium i pobiłem swoje rekordy Polski. Osiągnąłem w dwuboju 335 kilogramów – 152 w rwaniu oraz 183 w podrzucie.
- Skąd u pana zamiłowanie do tej dyscypliny sportowej?
- Pochodzę z Myśliborza, małej miejscowości pomiędzy Gorzowem i Szczecinem. Od dziecka interesowałem się sportem. Pływałem, żeglowałem, następnie grałem w piłkę nożną i w między czasie pojawiły się też ciężary. Można powiedzieć, że ten sport był popularny w Myśliborzu, bo wiele osób właśnie stamtąd odnosiło dosyć znaczące sukcesy i to też jakby mi imponowało, bo wiadomo, że każdy młody chłopak chce być silny. Poszedłem na trening, spodobało mi się, w między czasie grałem też w piłkę nożną, ale jak przyszły pierwsze poważniejsze sukcesy, to odpuściłem piłkę i poświeciłem się podnoszeniu ciężarów. Trenuję już ponad 20 lat.
- Łatwo jest pogodzić służbę w policji i bycie czynnym sportowcem?
- W policji jestem od jedenastu lat. Od czterech lat pracuję w Gorzowie. Na chwilę obecną nie mam z tym najmniejszego problemu. Mam bardzo wyrozumiałych przełożonych, którzy idą mi na rękę i mam możliwość trenowania. Nie ukrywajmy, żeby coś osiągnąć w sporcie potrzebny jest trening. Wybrałem taką drogę – służbę w policji, którą traktuję priorytetowo. Natomiast jeżeli jest możliwość godzenia jednego z drugim, to jest super. Akurat mi na chwilę obecną to się udaje.
Dorota Waldmann
Trzy pytania do Pauliny Nowickiej z Działu Marketingu w INNEKO Gorzów