2022-06-20, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Szymona Woźniaka, żużlowca Stali Gorzów
- Szymon, jak zareagowałeś na informację o przyznaniu tobie „dzikiej karty” na gorzowską rundę Grand Prix, która odbędzie się na ,,Jancarzu'' 25 czerwca?
- Nie będę ukrywał, że bardzo się ucieszyłem. Miałem już okazję raz z „dziką kartą” tutaj w Gorzowie wystartować i bardzo mi się spodobało. Trochę czasu minęło od mojego ostatniego występu i na pewno jestem troszeczkę innym zawodnikiem, jeżeli chodzi o moje doświadczenie, podejście i park maszynowy. Wiele się zmieniło przez te kilka lat. Zrobię wszystko, żeby dać kibicom, którzy przyjdą trzymać za mnie kciuki, trochę radości. Samemu też chcę się dobrze bawić, nie chcę nikomu nic udowadniać, bo jakby udowodniłem tym, że tą „dziką kartę” otrzymałem. Potraktuję to jako nagrodę i dam z siebie wszystko.
- Jak wspominasz swój pierwszy występ w Grand Prix? Przypomnę czytelnikom, że było to w 2018 roku i zająłeś wówczas 10. miejsce z dorobkiem 8 punktów.
- Bardzo pozytywnie. Żałowałem, że zabrakło mi do półfinału jednego punkciku, ale pamiętam w ostatnim moim wyścigu pociągnęło Patryka Dudka, robił wszystko, żeby we mnie nie wpaść, mocno nas poturbowało, utrzymaliśmy się na motocyklu, ale tego punkciku niestety mi zabrakło. To już jest historia. Jak już wspomniałem, jestem zdecydowanie innym zawodnikiem. Myślę, że jestem gotowy na rywalizację ze światową czołówką. Kompletnie nie narzucam na siebie żadnej presji.
- Stawiasz sobie jakiś cel minimum na te zawody?
- Nie, chcę pojechać na luzie i dać kibicom frajdę. Zobaczymy na ile to wystarczy. W żużlu w tej chwili naprawdę dużo zależy od dyspozycji dnia, tego jak się wstrzelimy z ustawieniami i od szczęścia. Dla mnie najważniejsze jest to, że wiem, iż zarówna ja, jak i mój park maszynowy jesteśmy na to rywalizowanie gotowi. Detale będą decydowały o tym, czy mój występ będzie bardzo dobry, dobry, czy średni. Chcę się cieszyć, dobrze bawić tego dnia i kompletnie nie nakładam na siebie jakiegoś planu minimum.
Dorota Waldmann
Trzy pytania do Pauliny Nowickiej z Działu Marketingu w INNEKO Gorzów