2022-07-06, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Tomasza Rafalskiego, przewodniczącego komisji kultury, sportu i promocji w gorzowskiej radzie miasta
- W czerwcu mieliśmy sporo zawirowań w Stali Gorzów. Czy jako przewodniczący komisji m.in. sportu śledzi pan wydarzenia w klubie?
- Nie tylko śledzę, ale od samego początku aktywnie staram się badać sprawę, ponieważ pamiętajmy, że w klub zostały zaangażowane spore środki publiczne. Jako radni jesteśmy nie tylko od wyrażania zgody na finansowanie określonych zadań, ale także kontroli prawidłowości wydawania środków budżetowych. Dlatego staram się w imieniu mieszkańców uzyskać wyjaśnienia, ponieważ pojawiły się wątpliwości, czy wszystko co zostało klubowi przyznane zostało również właściwie wydane. Dobrze, że klub szybko zareagował na problemy wizerunkowe i podjął słuszne decyzje, choćby kadrowe.
- Czy można dzisiaj już powiedzieć, że współpraca pomiędzy miastem a klubem w sferze dalszego finansowania może zostać na jakiś czas wstrzymana?
- Nie wybiegałbym na razie tak daleko, ponadto byłbym daleki od pogrążania klubu, bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy coś niszczyli. Stal jest wizytówką Gorzowa od 75 lat i powinien nadal nią być. Niemniej, trzeba najpierw wszystko wyjaśnić, sprawdzić, a potem zastanowić się nad dobrymi rozwiązaniami. Pamiętajmy też, że są pewne rzeczy, nad które, jako radni, nie mamy wpływu. Podobnie jak władze miasta. Chodzi choćby o postępowanie prokuratorskie prowadzone w jednej ze spraw i póki nie zostanie ono zamknięte, nie możemy niczego sugerować czy przewidywać. Nie wiemy też do końca, czy problemy byłego już prezesa Stali nie mają jakiś związków z klubem. Obecny prezes twierdzi, że nie i oby to się potwierdziło. Kolejna sprawa, to miasto powinno razem z klubem wypracować pewien plan naprawczy i zobaczymy, w jakim kierunku to pójdzie. Cieszę się za to, że odbyło się spotkanie radnych z nowym prezesem, który zapewnił nas, że klub ma być prowadzony w sposób przejrzysty i trzymać się daleko od polityki. To dobry sygnał.
- Czy pana zdaniem klub prawidłowo działa w kwestii prowadzonego postępowania prokuratorskiego?
- Szczegółów nie znam, wiadomo, postępowanie jest objęte tajemnicą, ale na pewno klub nie może odciąć się od błędów swoich pracowników, a miały one miejsce choćby przy powołaniu spółki akcyjnej sekcji piłki ręcznej. Wskazanie jako prezesa obecnego radnego było bardzo niefortunne. Dlatego tylko przejrzyste działanie klubu, zarówno we współpracy z prokuraturą, ale i władzami miastami, radnymi może oczyścić atmosferę. Mnie na przykład zmartwiła sytuacja, że jako radni dostaliśmy pod głosowanie projekt uchwały przyznającej dofinansowanie dla klubu w ramach promocji nie mając pełnej wiedzy o problemach, a przede wszystkim o toczącej się sprawie prokuratorskiej. Nie chodziło o to, żeby nie głosować takiego projektu, chodziło o to, żeby wszyscy mieli pełną wiedzę. Zastanawiam się też, jak prowadzone są audyty pod kątem wydawanych miejskich pieniędzy. W klubie takiego audytu nie było od pięciu lat. Pytań jest więcej i dobry mamy teraz czas, żeby poszukać na nie odpowiedzi. Oczywiście mówmy dalej o wynikach sportowych, zawodnicy walczą o medale, to wszystko cieszy i trzeba to doceniać. Klub nie składa się z paru działaczy, ale z tysięcy kibiców, mieszkańców Gorzowa i okolic.
RB
Trzy pytania do Pauliny Nowickiej z Działu Marketingu w INNEKO Gorzów