2022-08-26, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Michała Kwiatkowskiego, aktora gorzowskiego Teatru Osterwy
- Dzięki wyjątkowo udanej premierze spektaklu ,,Piękna i Bestia" w reżyserii Andrzeja Ozgi, która miała miejsce jeszcze przed wakacjami, na długo zostanie pan zapamiętany jako Bestia. Co dla pana oznacza ta rola i jakie ma pan związane z nią odczucia?
- Cieszę się, że ta postać wpływa na widza. Nie spodziewałem się tak ciekawego odbioru widzów młodszych i tych starszych. Jednak graliśmy ten spektakl głównie rano dla szkół, a chyba nawet dla przedszkoli więc tutaj było to największe zaskoczenie. Zawsze mnie ciekawiła reakcja najmłodszych widzów. Na scenie słyszałem jak dzieci krzyczą ze strachu, widziałem nawet jak zasłaniają sobie oczy aby nie widzieć Bestii. W takich momentach mówiłem sobie w myślach „dzieci, zostańcie do końca”. Z biegiem akcji maluchy zaczęły lubić Bestię. Nie spodziewałem się, że aż tak dzieci zżyją się z „potworem” i będą za nim całym sercem aż do samego końca. Myślę, że ta rola zostanie w mojej głowie na bardzo długo. To jest faktycznie taki spektakl, w którym mogę wyrzucić z siebie złość i nienawiść.
- Czy jest jakaś wymarzona sztuka lub konkretna rola, która jest pana ,,zawodowym marzeniem"?
- Ciężko powiedzieć. Kiedyś miałem takie role, ale minęło kilka lat i trochę się zmieniło. Miałem na myśli rolę Myszkina z „Idioty” Fiodora Dostojewskiego. W szkole teatralnej, na trzecim roku, zrobiłem monodram „Sex, prochy i rock’n’roll’’ Erica Bogosiana. Była to krótsza wersja na potrzeby egzaminu w szkole, ale wiem, że kiedyś do niego wrócę i zrobię go w pełni. Myślę, że każda rola, którą gramy na scenie może być naszą wymarzoną, jeśli tylko głęboko w nią uwierzymy.
- Wakacje powoli dobiegają końca. Udało się trochę wypocząć, a może oddał się pan w wir pracy?
- W tym roku zdecydowanie postawiłem na odpoczynek, na spędzenie czasu z rodziną i na odświeżanie relacji ze znajomymi. Miałem parę krótkich wyjazdów i już czuję, że to mi pozwoliło naładować baterie na nowy sezon. W tym sezonie artystycznym bardzo dużo się działo, ale również cenię sobie czas wolny.
KP
Trzy pytania do Pauliny Nowickiej z Działu Marketingu w INNEKO Gorzów