2022-08-29, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Moniki Kowalskiej, dyrektor kina Helios
- Wakacje z wolna dobiegają końca. Jak sobie kino radziło w kanikule?
- Bardzo dobrze. Jesteśmy w sytuacji po pandemii i już chyba w kryzysie, ale jak na razie nie możemy narzekać. Choć nie wróciliśmy jeszcze do sytuacji sprzed pandemii, ale jednak ludzie kina ostatecznie nie porzucili. Inna rzecz, że w czasie upałów, jakie nas teraz gnębią, to klimatyzowane sale kinowe mogą być dobrą alternatywą i widzowie z tego korzystają.
- Na co widzowie najczęściej chodzili latem do kina?
- Na filmy letnie, czyli na rozrywkę. Popularnością cieszyły się komedie, horrory, thrillery. Niezmiennie rekordy popularności biją bajki dla dzieci. Od lat tak jest, że latem widzowie wolą rozrywkę, dlatego też takie filmy oferujemy. Dodam, że nawet Kino Konesera latem przestawia się na lżejszy repertuar.
- Jakie są prognozy na nadchodzący sezon?
- Ciekawe. Już wiemy, że na ekrany wejdzie trochę dobrych tytułów, w tym polski film „Johnny” o księdzu Janie Kaczkowskim, na który sporo widzów czeka. Poza tym szykują się też i inne interesujące wydarzenia. Sytuacja pandemii wymusiła na ludziach kina zmianę myślenia i planowania. Już raczej nikt nie planuje niczego na długi czas, bo nie wiadomo, co może się zdarzyć. Planuje się wydarzenia na znacznie krótszy czas. I z tych planów wynika, że kinomanów czeka trochę dobrego polskiego kina, a w tym te lubiane komedie romantyczne. Mam nadzieję, że nawet w sytuacji kryzysu widzowie zechcą przyjść.
Renata Ochwat
Trzy pytania do Pauliny Nowickiej z Działu Marketingu w INNEKO Gorzów