więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Trzy pytania do... »
Balladyny, Lilli, Mariana , 30 kwietnia 2025

Kmietowicz: Będzie można wygrać… wynajem biura

2022-10-12, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Justyny Kmietowicz, prezes Gorzowskiego Ośrodka Technologicznego

medium_news_header_34980.jpg
Fot. Materiały prasowe

- Gorzowski Ośrodek Technologiczny przeniósł swoją działalność do Gorzowa, budynku przy ul. Targowej. Czy cała działalność spółki została przeniesiona ze Stanowic?

- Nie, do nowej siedziby przenieśliśmy Gorzowski Ośrodek Technologiczny, w ramach którego będziemy wspierać firmy działające w naszym inkubatorze przedsiębiorczości. Mówimy tutaj zarówno o mikro, małych, jak i średnich przedsiębiorstwach, a wszystko będzie zależne od potrzeb rynkowych i zainteresowania podmiotów gospodarczych. Natomiast w Stanowicach pozostaje Park Przemysłowy, czyli firmy, które tam od lat prowadzą produkcję. Ponadto pozostają tam laboratoria, przy czym jedno z nich – laboratorium robotyki - przeniosło się z nami do nowego budynku w Gorzowie.  

- Podczas  budowy pięknego zresztą obiektu na terenie dawnego Ursusa pojawiło się wiele sytuacji zaskakujących. Pani co najbardziej zapamięta z czasów budowy?

- Ja najbardziej zapamiętam jednak bardzo trudny czas poprzedzający budowę, gdyż to wtedy rozstrzygały się losy naszego Ośrodka. Mi najbardziej zależało na realizacji przyjętego projektu, na bazie którego GOT miał powrócić do Gorzowa. Pierwszym krokiem było zapalenie przez prezydenta miasta zielonego światła i przekazanie aportem starego budynku do remontu. Tutaj pomogła też rada miasta, wyrażając odpowiednią zgodę. Drugim ważnym momentem było uzyskanie wsparcia finansowego przez urząd marszałkowski, a trzecim takim ważnym krokiem było uzyskanie wsparcie organizacyjnego od Grupy Kapitałowej Inneko przez cały okres realizacji. Jeżeli chodzi o samą budowę wszystko toczyło się w trudnych warunkach. To było naprawdę skomplikowane przedsięwzięcie.  Kiedy budowlańcy stawiali okna czy wylewali beton, z jednej strony naszego budynku handlowcy na rynku Jerzego sprzedawali pomidory i inne warzywa, z drugiej zaś normalnie działały sklepy.  Na szczęście współpraca z wszystkimi sąsiadami układała się dobrze.

- Na jakich zasadach działają w inkubatorze firmy, które zdecydowały się nawiązać z wami współpracę i pomyślnie przeszły także proces konkursowy?

- W sumie mamy dwie grupy przedsiębiorców. Pierwsza wynajmuje u nas lokale według stawek preferencyjnych. Będąc w projekcie, w zależności od rodzaju prowadzonej działalności, firmy te mogą korzystać z naszych usług i biznesowego wsparcia. Druga grupa wynajmuje lokale na zasadach komercyjnych, ale w ramach pakietu mogą wykorzystywać naszą infrastrukturę teleinformatyczną, strefy kreatywne. Uruchamiany ponadto konkurs dla firm rozpoczynających działalność i najlepsze uzyskają możliwość korzystania z biura bez opłat czynszowych przez 12 miesięcy. Zachęcamy wszystkich zainteresowanych do zgłaszania się, bo w tym roku planujemy jeszcze jeden konkurs.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x