2023-03-02, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Karola Gliwińskiego, trenera Agencji Inwestycyjnej Stilonu Gorzów
- Czy jest pan zadowolony z tego, jak przebiegł okres przygotowawczy i jaki cel postawiony jest przed drużyną?
- Zespół bardzo ciężko pracował i z tego jestem zadowolony. Zawodnicy mieli jeszcze niedawno kolokwialnie mówiąc „ciężkie” nogi, co szczególnie widać było w meczu kontrolnym z Wartą. Po tym spotkaniu schodzimy z obciążeń i piłkarze powinni być w coraz lepszej dyspozycji, co zresztą pokazał wygrany przez nas sparing z rywalem z Wolina. Naszym celem jest spokojne utrzymanie, dlatego od pierwszego pojedynku musimy regularnie punktować.
- Patrząc chłodno na rundę jesienną, na co szczególnie zwracał pan uwagę pracując z piłkarzami w przerwie między rundami?
- Z pewnością w pierwszej rundzie szwankowała gra defensywna i nie mówię tu tylko o bloku obrońców, lecz o całej drużynie. Nad tym aspektem szczególnie pracowaliśmy.
- W okienku zimowym wyraźnie wzmocniona została formacja pomocy, a zwłaszcza środka pola. Będzie pan miał ból głowy zestawiając linię pomocy?
- Doszedł do nas Damian Szałas, znamy go od dawna, wiemy, jaki ma potencjał i jakie posiada umiejętności. Grał co prawda ostatnio w czwartej lidze, ale przecież całkiem niedawno przez dwa sezony w tej lidze występowali Łukasz Maliszewski i Filip Wiśniewski, a są obecnie wiodącymi zawodnikami na poziomie trzeciej ligi. Cieszymy się, że jest z nami Artem Vaskov. Poszukiwaliśmy gracza z odpowiednią jakością. Ma on za sobą grę w ligach zagranicznych. Na początku nie prezentował się tak, jak bym chciał, lecz w ostatnim wygranym sparingu zaprezentował się bardzo dobrze, zdobył gola i dorzucił asystę. Dla trenera, który ma w kadrze kilku zawodników o zbliżonym poziomie do linii pomocy, to oczywiście pozytywny ból głowy.
PD
Trzy pytania do Tomasza Kazusia, pośrednika nieruchomości