Kochanowski: Miasto niewiele może tutaj zrobić, radni również

2023-05-10, Trzy pytania do...

Trzy pytania do Krzysztofa Kochanowskiego, wiceprzewodniczącego Rady Miasta

Krzysztof Kochanowski

- Czy pana zdaniem pomysł z drastycznym podniesieniem ceny abonamentu dla mieszkańców centrum Gorzowa za parkowanie nie było decyzją zbyt pochopną?

- Dobrze byłoby, żeby urzędnicy monitorowali ten temat i zwrócili uwagę, dlaczego wielu posiadaczy aut woli parkować na podwórkach niż przy ulicy, gdzie są wyznaczone parkingi i gdzie mieszkają. Może rzeczywiście przyczyną jest zbyt wysoka cena, zwłaszcza teraz w dobie dużej inflacji i rosnących szybko kosztów życia. Abonament nie ma przynosić miastu dochodów, ma być pewnym regulatorem. Jeżeli okaże się, że przyczyną jest zbyt wysoka kwota może warto przemyśleć temat raz jeszcze i ją obniżyć, zanim opłatą zostaną objęci kolejni mieszkańcy w strefie płatnego parkowania, a jest to kwestia czasu i zakupu kolejnych parkometrów.

Wystosowali interpelację do prezydenta miasta

- Poruszył pan sprawę wjeżdżania aut na podwórka. Wielu zastanawia się, czy mają być one parkingami czy bardziej miejscami odpoczynku i placami zabaw?

- Na pewno nie powinny stanowić alternatywy dla kierowców, którzy oszczędzając na abonamencie wolą parkować na podwórkach. Tutaj pełna zgoda, że te miejsca mają służyć mieszkańcom do innych celów. Oczywiście nie zaszkodzi, żeby budować na nich również parkingi, ale tylko tam, gdzie jest to możliwe i w odpowiedniej proporcji. Ważniejsze są place zabaw, ławeczki czy wyodrębnione tereny zielone.

- Drożeje wszystko, ostatnio również ciepło. Czy można już mówić, że gorzowska Elektrociepłownia stosuje praktyki monopolistyczne?

- Problemem jest, że Elektrociepłownia jest głównym dostarczycielem ciepła dla miasta i ciągłe podwyżki z ich strony mają prawo denerwować mieszkańców, którzy nie mają innej alternatywy zakupu ciepła. Miasto niewiele może tutaj zrobić, radni również. Są to decyzje centralne. Możemy jedynie apelować i to czynimy. Dotyczy to także innych podwyżek wpływających na koszty utrzymania mieszkań. Im wyższe opłaty, tym chudsze portfele gorzowian, a więc skutki wszystkich podwyżek odczuwa całe miasto, cała gospodarka lokalna. Uważam, że rozsądnym byłoby ustalenie rządowej osłony dla mieszkańców z zabudowań wielorodzinnych wzorem tych, którzy dostali wsparcie choćby na zakup węgla dla domków jednorodzinnych.