2023-05-15, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Alicji Burdzińskiej, radnej z klubu Prawo i Sprawiedliwość
- Akademia im. Jakuba z Paradyża w Gorzowie dalej chce rozwijać kierunki medyczne. Czy pani zdaniem, patrząc na warunki i możliwości uczelni, nie porywa się ona z motyką na słońce?
- Zwróćmy najpierw uwagę, w jakich opałach znajduje się nasza medycyna, ile brakuje personelu, w tym lekarzy i pielęgniarek. Mamy coraz lepiej wyposażone szpitale, są pieniądze, ale nie ma specjalistów. Dlatego każda realna inicjatywa jest ważna. Oczywiście rozwój takich kierunków trwa długo i wymaga od nas wszystkich dużego wysiłku, ale trzeba działać. Osobiście cieszę się, że wydział pielęgniarstwa na gorzowskiej uczelni już się naprawdę fajnie rozwinął, sama trochę chodziłam koło tego tematu, a teraz mocno wspieram działania w kierunku budowy wydziału lekarskiego. I od razu dodam, że nie będziemy żadną konkurencją dla nikogo, w tym Zielonej Góry, bo lekarzy ciągle brakuje a chętnych do studiowania przybywa. Trzeba stworzyć im tylko dobre warunki.
- Nie obawia się pani o dalszą budowę hali widowiskowo-sportowej, choć prace na razie postępują, ale brakuje blisko 30 milionów złotych do zakończenie inwestycji?
- Kiedy pada pytanie o halę przypominają mi się czasy budowy Filharmonii Gorzowskiej i powstałych wówczas problemów finansowych. Drugi raz w historii miasta, przynajmniej tej najnowszej, znaleźliśmy się w podobnym położeniu. Problemem jest anormalna sytuacja rynkowa, ale trzeba poszukać tych dodatkowych pieniędzy. Wierzę, że je znajdziemy. Pod warunkiem, że wszyscy równo pochylą się nad tym tematem. Trwają rozmowy w Ministerstwie Sportu, ale ważna byłaby też tutaj pomoc Urzędu Marszałkowskiego. Oczywiście trzeba będzie zapewne też sięgnąć do miejskiego budżetu.
- Skoro wspomniała pani o naszej filharmonii, to muzycy ponownie grają w plenerze. Dobry pomysł?
- To jest cudowny pomysł. Przed laty artyści jeździli po miastach, występowali na rynkach i w różnych innych plenerowych miejscach. Przez takie działania zdobywa się też swoich słuchaczy, którzy potem przychodzą na koncerty do filharmonii.
RB
Trzy pytania do Wiesława Ciepieli, rzecznika prasowego Urzędu Miasta