2023-07-27, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Jacka Wójcickiego, prezydenta Gorzowa
- Czy w czasach szkolnych uprawiał pan lekkoatletykę?
- Każdy kto zna moją posturę zapewne domyśla się, iż wielkim sportowcem nie byłem. Bieganie było dla mnie bardzo męczące, jedynie na krótkich dystansach jakoś sobie radziłem, nawet niezły byłem w biegu na 60 metrów. Można zażartować, że jestem krótkodystansowcem sportowym, bo na tyle wystarczało mi kondycji. Natomiast kibicem lekkoatletyki jestem od zawsze. A dlaczego? Doceniam wysiłek, jaki w uprawianie tego sportu wkładają sportowcy. Żeby zostać najlepszym w swojej konkurencji trzeba naprawdę ciężko i długo trenować. Mamy to szczęście, że zobaczymy w Gorzowie najlepszych z najlepszych, którzy w biegach będą walczyć o medale na ułamki sekund, a w konkurencjach technicznych na centymetry. To jest najbardziej pasjonujące w tej dyscyplinie.
- Dla Gorzowa mistrzostwa Polski w lekkoatletyce są na pewno dużym wydarzeniem nie tylko sportowym. A czym dla pana, gospodarza naszego miasta, jest ta impreza?
- Przede wszystkim cieszę się, że nasza ciężka praca w rozwój choćby bazy sportowej w mieście jest wynagradzana właśnie takimi zawodami. Dzięki wsparciu różnych instytucji, w tym unijnych, rządowych czy wojewódzkich możemy realizować ambitną politykę rozwoju sportu także poprzez budowę nowoczesnej bazy. Wcześniej zbudowaliśmy stadion żużlowy, potem lekkoatletyczny, trwa budowa hali sportowej, niedługo ruszymy z budową stadionu piłkarskiego. Kiedy dodamy do tego bogate tradycje sportowe miasta, liczne sukcesy naszych reprezentantów w różnych dyscyplinach, to dla związków sportowych jesteśmy wiarygodnym partnerem. Dla nas, dla mnie jako prezydenta przyznanie mistrzostw Polski w lekkoatletyce na świeżo wybudowanym stadionie to ogromne wyzwanie, ale i radość. To będą zapewne wspaniały trzy dni, cała Polska sportowa będzie żyła tymi zawodami i tym co będzie działo się w Gorzowie.
- Czego pan oczekuje po tych mistrzostwach i jak pan będzie ją oglądał? Przez pryzmat rywalizacji sportowej czy bardziej zwracał uwagę, żeby wszystko wypadło należycie, bo same przygotowania do mistrzostw trwały blisko rok?
- Dla wszystkich, którzy pracowali nad przygotowaniem mistrzostw i pracują już teraz przy zawodach najważniejsze będzie, żeby wszystko zagrało tak jak sobie to zaplanowaliśmy. Sama impreza potrwa trzy dni, ale proszę mi wierzyć, że jej przygotowanie to był trud setek ludzi. I dlatego ta organizacja jest dla mnie bardzo ważna. Musieliśmy ugościć w Gorzowie ponad 700 sportowców, do tego ich sztaby trenerskie, medyczne, opiekunów. Mnóstwo pracy było przy przygotowaniu obsługi medialnej, głównie telewizyjnej. Natomiast zawsze najważniejszy jest sport, ponieważ cała nasza praca została temu podporządkowana. Marzy mi się, żeby kibice oglądający te trzydniowe zmagania opuścili stadion w pełni zadowoleni. Liczę na dobre wyniki, może padną jakieś rekordy, które potem zostaną zapamiętane przez lata. I oby pogoda była sprzyjająca.
RB
Trzy pytania do Sławomira Sajkowskiego, nauczyciela fotografii w Zespole Szkół Kreowania Wizerunku w Gorzowie