2023-10-11, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Augustyna Wiernickiego, prezesa Stowarzyszenia ,,Dzieci Wojny’’ w Polsce
- Sejm RP ustanowił dzień 10 września Narodowym Dniem Pamięci Polskich Dzieci Wojny. Jak przyjął pan tę decyzję?
- W mojej ocenie była ona ważna dla całego kraju. Nareszcie te osoby, które mimo traumy jakiej doświadczyły od okupantów niemieckich i sowieckich, a później potrafiły ze zgliszcz dźwignąć naszą Ojczyznę, otrzymują wdzięczność i pamięć za swój trud. Wiele osób nie dożyło tej chwili, ale najważniejsze, że poprzez ten dzień zostanie zachowana o nich pamięć.
- Rzeczywiście, nie wszystkim udało się dożyć tego dnia. Nie wszystkie dzieci przeżyły nawet wojnę. Ile polskich dzieci straciło życie w czasie wojny?
- Statystyki są przerażające, wielu osobom liczby te w głowie się nie mieszczą. W czasie II wojny światowej ponad 2 miliony polskich dzieci zostało zmordowanych przez niemieckiego i sowieckiego okupanta. To nie wszystko, bo 200 tysięcy zostało porwanych do germanizacji, a po wojnie do kraju powróciło zaledwie 15 procent. Ponad 700 tysięcy małoletnich trafiło do przymusowych prac fizycznych. Półtora miliona dzieci zostało półsierotami lub sierotami. Ci, którym udało się przeżyć wzięli udział w odbudowywaniu naszego kraju.
- Nasze miasto chce uhonorować ,,Dzieci Wojny’’. Na jakim etapie są prace nad obeliskiem, gdzie stanie i na kiedy planowane jest odsłonięcie?
- Odpowiadając na pytanie, może rozpocznę od podziękowań dla prezydenta Jacka Wójcickiego i przewodniczącego Rady Miasta Jana Kaczanowskiego, którzy wspierają nas przy realizacji postawienia obelisku. Stanie on przy ulicy Sikorskiego, a odsłonięcie planujemy na 11 listopada.
Ryszard Waldun
Trzy pytania do Sławomira Sajkowskiego, nauczyciela fotografii w Zespole Szkół Kreowania Wizerunku w Gorzowie