2023-12-27, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Pawła Nowackiego, dyrektora Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej
- W ostatnim czasie ogromnym szokiem dla wielu mieszkańców Gorzowa były nowe taryfy za ciepło dostarczane do ich mieszkań. Z czego wynikają ciągłe i do tego wysokie podwyżki?
- Rzeczywiście, na przestrzeni ostatnich dwóch lat podwyższono cenę sześciokrotnie. Cena składnika za ciepło pobierane do ogrzania lokalu wzrosła ponad 220 procent. Całość niezadowolenia większości mieszkańców została przerzucona na zarządców nieruchomości, a my przecież nie odpowiadamy za tę sytuację, w szczególności dotyczącą skali podwyżek energii cieplnej. Natomiast jesteśmy wręcz zobowiązani do dostosowania pobieranych przedpłat od mieszkańców do obowiązujących cen rynkowych, tak aby nie była zagrożona dostawa mediów do lokali. I to, co się zadziało w zasobie administrowanym przez ZGM, w tym z opłatami za centralne ogrzewanie, jest efektem naszych decyzji.
- Jakich?
- Kiedy w lipcu 2022 roku weszły w życie pierwsze mocno odczuwalne podwyżki taryf za ciepło, stosownie do wzrostu cen podnosiliśmy zaliczki za centralne ogrzewanie. Zebraliśmy za to wielką burę. Reagowaliśmy konsekwentnie, na bieżąco i w efekcie końcowym decyzje okazały się trafne. Niezadowolenie polegało na tym, że mieszkańcy płacili cztery złote od metra kwadratowego mieszkania, a teraz mamy dziesięć złotych i więcej. Ale dziś, jak rozliczamy pierwsze budynki „kawkowe”, to mamy około 80-90 procent nadpłat. Niewątpliwie jest to także zasługa samych mieszkańców, którzy zwracali większą uwagę i racjonalnie korzystali z ciepła. Cieszy nas fakt, że tak to się ułożyło. A mamy przykłady z innych osiedli, nowszej substancji, gdzie mieszkańcy byli mocno rozczarowani ze względu na wysokość końcowego rozliczenia w konsekwencji niedopłat, które będą musieli uregulować.
- W jaki sposób można ,,racjonalnie korzystać z ciepła’’?
- Nauczyli się oszczędzać. Świadomość rosnących kosztów spowodowała, że mieszkańcy zaczęli przykładać wagę do temperatur w swoich pomieszczeniach, odpowiednio wietrzyć, a tym samym oszczędzać. Zużycia ciepła są niższe. Do tego dochodzą wszystkie prace wykonywane w budynkach, a przeprowadzamy je razem z mieszkańcami – to wszystko złożyło się na te nadpłaty. I dało większe poczucie spokoju wśród mieszkańców.
Renata Ochwat
Trzy pytania do Sławomira Sajkowskiego, nauczyciela fotografii w Zespole Szkół Kreowania Wizerunku w Gorzowie