2024-02-16, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Anny Dymitrak-Pryputniewicz, prezesa Klubu ,,Onko-Lubuszanki’’ w Gorzowie
- Powołany właśnie przez panią klub ,,Onko-Lubuszanki’’ powstał z potrzeby rozszerzenia oferty aktywizującej chore onkologicznie osoby. Skąd wziął się jednak sam pomysł?
- On się narodził w mojej głowie po rozmowach z wieloma pacjentkami onkologicznymi mieszkającymi w Gorzowie i nie tylko. Sama zresztą przez kilka lat chorowałam i poznałam środowisko osób, które walczą z rakiem. Zamiarem klubu jest pomoc i wsparcie dla tych ludzi, którzy w większości przypadków zamykają się w mieszkaniach i pozostają z chorobą zdani tylko na siebie. Przez to czują się bardziej samotni co nie pomaga w walce z nowotworem. Pamiętajmy, że rak to nie wyrok. Naszym zamiarem jest wyciągnięcie przyjaznej dłoni i niesienie wsparcia. I nie ograniczamy się tylko do gorzowian. W naszym klubie miejsce znajdą również chorzy z powiatu czy szerzej mówiąc z naszego regionu. Cieszę się, że wsparcie otrzymaliśmy od starosty gorzowskiego, pani Agnieszki Chudziak.
- Jak podają statystyki, to kobiety częściej badają się onkologiczne niż mężczyźni. Dlaczego tak jest?
- Rzeczywiście, takie są fakty. My kobiety częściej odwiedzamy lekarzy ginekologów oraz bierzemy udział w akcjach mammograficznych lub cytologicznych. Namówić naszych partnerów do ,,męskich’’ badań jest trudno. Dlaczego? Myślę, że decydującymi czynnikami są strach, skrępowanie, a może są jeszcze inne przyczyny, o których panowie nie chcą za bardzo mówić.
- Kto może konkretnie zostać członkiem klubu i gdzie się spotykacie?
- Dołączyć do nas może każdy, kto choruje onkologicznie. Spotykamy się we wtorki i czwartki od godziny 17.00 w sali Cechu Rzemieślników i Przedsiębiorców na pierwszym piętrze przy ulicy Obotryckiej 8.
Ryszard Waldun
Trzy pytania do Sławomira Sajkowskiego, nauczyciela fotografii w Zespole Szkół Kreowania Wizerunku w Gorzowie