2024-08-05, Trzy pytania do...
Trzy pytania do Mateusza Mączyńskiego, piłkarza CFB Stilonu Gorzów
- Rozmawiamy tuż po zremisowanym 1:1 meczu inauguracyjnym z rezerwami Miedzi Legnica w rozgrywkach trzeciej ligi. Jak ocenisz to spotkanie i na co stać Stilon w tym sezonie?
- Myślę, że wynik remisowy jest sprawiedliwy. Mieliśmy swoje dobre momenty, pierwszy mecz to zawsze jest niewiadoma. Cieszy to, że po stracie gola szybko zdołaliśmy odpowiedzieć. Goście mogli w drugiej połowie zdobyć dwie bramki, dlatego remis uważam za dobry prognostyk przed kolejnymi spotkaniami. Co do całego sezonu, to stać nas na wiele. Możemy w tej lidze sporo spotkań wygrać i zająć wysokie miejsce w tabeli. Wszystko jednak krok po kroku, trzeba wejść na odpowiednie tory, osiągnąć szczytową formę, a wtedy będziemy się wszyscy cieszyć z naszej postawy.
- W poprzednim sezonie byłeś wyróżniającym się piłkarzem Stilonu. Miałeś propozycję zmiany barw klubowych?
- Propozycji nie było, natomiast dobrze się tu czuję i zakotwiczyłem w Gorzowie. Cieszę się, że reprezentuję barwy Stilonu. Dodatkowo, jestem także trenerem w naszej akademii. Podoba mi się również filozofia klubu, który szanuje starszych zawodników. Tych, którzy w przeszłości wiele dla niego zrobili i dzielą się swoim doświadczeniem z młodszymi piłkarzami. Jest tutaj prężnie działająca akademia i to też zaważyło, że zostałem w Gorzowie.
- Skupiasz się w życiu codziennym na piłce czy jednak pracujesz zawodowo?
- Do tej pory skupiałem się na piłce, a od tego roku pracuję jako trener z młodzieżą w naszej akademii. Zdobyłem odpowiednie uprawnienia trenerskie. Praca z młodymi chłopcami jest bardzo ciekawa i sprawia mi wiele radości. Napędza mnie to również, aby jak najdłużej być przy piłce.
Przemysław Dygas
Trzy pytania do Jerzego Jurdzińskiego, prezesa Gorzowskiego Towarzystwa Muzycznego im. Henryka Wieniawskiego